Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niewolnik czasu

 

Rozdarłszy wór, zgwieżdżony sznur sklepieniosiejąc lekko,

Kosiciel dusz, przestworny mistrz zacyferblacił krzepko.

 

Powiedział tak: „Stworzeńcu masz, powiedzmy... świata chwilę,

Żywotnij wskroś powszednim snem, a potem cię zabiję”.

 

To rzekłszy wstał i znikł, i zadość słowu się sczyniło,

Pokaruzelił wszelki szmat wszechświatów pełną siłą.

 

Przestrzenił wzdłuż, przestrzenił wszerz, wirował do rozpuku,

Bo właśnie tak go jasny pan z nicości ciemnej ukuł.

 

Gdy już niesforniak w bytu treść sumiennie się zapuścił,

Wręcz nie omieszkał zajść do bram i niebios i czeluści,

 

Kiedy na wyrost czyn i myśl rozłokcił i rozbarczył,

Powrócił mistrz, oznajmił że wędrówki już wystarczy.

 

Utulił tedy dzieło te – a był on z niego dumny –

Rozniecił noc, ugłaskał w piach do hebanowej trumny.

 

Szafotni sznur z kołyski zdjął, kołderką przykrył chłodu,

Szkielecy jedwab sukni dał trupiszczy dla wygody.

 

„Czarowny widok w górę dzierż, puch ziemi za wezgłowie,

Po kraniec dni w spokoju żyj, niech dopisuje zdrowie”.

 

Marek Thomanek

09.12.2023

Opublikowano

@Kwiatuszek Jeszcze raz, wielkie dzięki.

Staram się. Jestem stale w trakcie badania, poszukiwania i analizy. Wielu autorów koncentruje się msz. na jednym stylu. Piszą po prostu stale na jedno kopyto. Osiągnęli jakimś tam wierszem sukces w postaci kilku serduszek i teraz kopiują ten styl nie rozwijając się tymże już dalej.

Wielki błąd..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje autobraniem; kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawnie któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...