Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Coraz częściej widzę w lustrze jego oczy,

przyłapuję się czasami na jej geście.

Choć oboje z tego świata już odeszli,

w jakiejś części żyją przecież we mnie jeszcze.

 

Z drugiej strony czeka Niebo albo Piekło,

ostatecznych prawd otchłanie niezgłębione,

póki żyję, tu w jej geście, w twarzy jego,

powracają coraz częściej we mnie do mnie.

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Coraz częściej widzę w lustrze jego oczy,

przyłapuję się czasami na jej geście.

Choć oboje z tego świata już odeszli,

w jakiejś części żyją przecież we mnie jeszcze.

 

Z drugiej strony czeka Niebo albo Piekło,

ostatecznych prawd otchłanie niezgłębione,

póki żyję, tu w jej geście, w twarzy jego,

powracają coraz częściej w formie wspomnień.

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Coraz częściej widzę w lustrze jego oczy,

przyłapuję się czasami na jej geście.

Choć oboje z tego świata już odeszli,

w jakiejś części żyją przecież we mnie jeszcze.

 

Z drugiej strony czeka Niebo albo Piekło,

ostatecznych prawd otchłanie niezgłębione,

póki żyję, tu w jej geście, w twarzy jego,

powracają coraz częściej w formie wspomnień.

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Coraz częściej widzę w lustrze jego oczy,

przyłapuję się czasami na jej geście.

Choć oboje z tego świata już odeszli,

w jakiejś części żyją przecież we mnie jeszcze.

 

Z drugiej strony czeka piekło albo niebo.

Ostatecznych prawd otchłanie niezgłębione.

Póki żyję, tu w jej geście, w twarzy jego,

powracają coraz częściej w formie wspomnień.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...