Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
agfka

agfka


Ć z —

Szuramy w liściach,

co dopiero spadły.
Spod pustych dziupli
las słucha się, jakby
cichy przed nocą,
co wlecze się w chmurach.
Oddech Jerycha —
Kocierz pod Grabową.

W liściach szuramy,
a każdy ceglany.
Dotknąć go, unieść
z cerowanej rany.
Zmokłe w nas miasta
w hale Jaworowe,
nieszczelność serca
w grądy niegrobowe.

 

 

agfka

agfka


Ć z

Szuramy w liściach,

co dopiero spadły.
Spod pustych dziupli
las słucha się, jakby
cichy przed nocą,
co wlecze się w chmurach —
oddech Jerycha —
Kocierz pod Grabową.

W liściach szuramy,
a każdy ceglany.
Dotknąć go, unieść
z cerowanej rany.
Zmokłe w nas miasta
w hale Jaworowe,
nieszczelność serca
w grądy niegrobowe.

 

 

agfka

agfka


Ć

Szuramy w liściach,

co dopiero spadły.
Spod pustych dziupli
słucha się las, jakby
cichy przed nocą,
co wlecze się w chmurach —
oddech Jerycha —
Kocierz pod Grabową.

W liściach szuramy,
a każdy ceglany.
Dotknąć go, unieść
cerowane rany.
Zmokłe w nas miasta
w hale Jaworowe,
nieszczelność serca
w grądy niegrobowe.

 

 

agfka

agfka

Szuramy w liściach,

co dopiero spadły.
Spod pustych dziupli
słucha się las, jakby
cichy przed nocą,
co wlecze się w chmurach —
oddech Jerycha —
Kocierz pod Grabową.

W liściach szuramy,
a każdy ceglany.
Dotknąć go, unieś
z cerowanej rany.
Zmokłe w nas miasta
w hale Jaworowe,
nieszczelność serca
w grądy niegrobowe.

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...