Pewna staruszka z wsi Kaczek,
straciła werwę, więc płacze,
bo czemu jej - też stara - sunia,
wciąż jeszcze może się "niuniać"?
Już wiem - ja też się odrobaczę!
Pewna staruszka z wsi Kaczek,
straciła werwę, więc płacze,
bo czemu jej - też stara - sunia,
wciąż jeszcze może się "niuniać"?
Już wiem - ja też się odrobaczę!
Pewna staruszka z wsi Kaczek,
straciła werwę, więc płacze,
bo czemu jej - też stara - sunia,
może się jeszcze "niuniać"?
Już wiem - ja też się odrobaczę!
stary rodzinny dom skrzypiące drzwi
magia okiennic słomiana strzecha
dziadek na ławce
podwórko z drobiem rządził tam kogut
studzienny żuraw koza koń przy wozie
dobry stróż burek
pamiętam wszystko choć byłem malcem
obrazy te zostały ukryte w pamięci
dziś je odtwarzam
i chociaż już jestem dużo dorosłym coś
serce ścisnęło a po policzku łezka
ciepła spłynęła
Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)