były wesela pogrzeby
nadzieje i smutki
były tęcze zaćmienia
trudne chwile
były drogi bolesne
wyzwania które
dzień upiększały
sny które cieszyły
były wspomnienia
za którym nie było
złego były tylko
uśmiechy
to wszystko już było
dziś po nich tylko
cień pozostał i
wspomnienie
za którymi chęć
drzwi otwiera
mimo tego że
jest pusta
Gorzkości w ustach płonie,
jak ogień na wieczornym stole.
Wszyscy tacy kochani,
wobec siebie wspaniali.
A za plecami coś ich kąsa,
nie chce puścić wujka wąsa.
Zazdrość nie w modzie,
duma już dawno zmarła.
Co dziś świat gotuje w garnkach?
Wszyscy to zjedzą,
ze smakiem żarty wypowiedzą.
Niezbyt grzeczny każdy z nich,
aż świński stół zarył dziś,
śmiech tak głośny, że aż boli.
Wypuścicie z tej obory.
Za tymi plecami, w niewoli,
siedzi pewien osobnik postny,
z miną, jakby odwiedził go komornik.
Marudzi i dręczy, tylko te plecy męczy.
To fałszywość
musiała na chwilę ucichnąć,
bo przy stole trzeba zachować wykwintność.
@Amber
Pani Magdo, posiadam duszę artystyczną, podobnie jak prezydent Warszawy - Rafał Trzaskowski (proszę sprawdzić jego życiorys w Wikipedii), oczywiście: lokal socjalny otrzymałem trzy lata temu, jasne: wysłałem ten esej wyżej wymienionemu prezydentowi, tak przy okazji: wybudowałbym jeszcze pomiędzy Dworcem Śródmiejskim dwa gmachy w stylu klasycznym z artystycznymi kolumnami nawiązujące do współczesnego realizmu, a nad głównymi wejściami - koniecznie po polsku - Trójkąt Weimarski i Grupa Wyszehradzka, jak najbardziej jest taka możliwość - teren należy do Skarbu Państwa - Polskich Kolei Państwowych, otóż to: panowie, robimy składkę na stałe miejscem - koniec włóczęgi! I dziękuję za komentarz...
Łukasz Jasiński
Estetyka*
I użyj intensywnej wyobraźni, mój drogi prezydencie - Rafale Trzaskowski - miasta stołecznego: Śródmieścia, Pragi, Grochowa, Mokotowa, Żoliborza, Wilanowa, Ochoty, Woli, Ursynowa, Białołęki, Wawra, Ursusa, Bielan, Targówka, Wesołej, Bemowa, Włoch i Rembertowa - Warszawy.
Idziemy, spokojnie, idziemy: na długi spacer edukacyjny, ty - słuchasz, ja - mówię, więc: rondo Jazdy Polskiej, zauważ: chaotyczna przestrzeń miejska, proponuję: kolumnę Jazdy Polskiej ustawić na sam środek ronda i wybudować dziesięciopiętrowy motel turystyczny na całkowicie wolnej działce po kolumnie Jazdy Polskiej, idziemy, dalej, idziemy: widzisz, tutaj, widzisz - same ślepe ściany, tak: obrzydliwe, wredne i paskudne - należy przebudować kamienice ze względu na brak wolnego miejsca, idziemy, dalej, idziemy: oto plac Konstytucji Trzeciego Maja - ogromny zespół pomników oparty na dziele mistrza pędzla - Jana Matejki, cóż: tak widzę ten nielegalny parking w samym środku miasta, idziemy, dalej, idziemy: rondo Romana Dmowskiego - skrzyżowanie, tutaj: widzę szklaną piramidę - Metro Centrum, niestety: mamy prymitywną tak zwaną patelnię, idziemy, dalej, idziemy: tutaj powstanie nowatorski plac Centralny pełen różnorodnej zieleni, idziemy, dalej, idziemy: tutaj, urzędujesz, tutaj - wśród arterii komunikacyjnej: tramwaje, metro i autobusy, nie łaska wybudować tutaj: plac Juliusza Słowackiego?
I użyj intensywnej wyobraźni, mój drogi prezydencie - Rafale Trzaskowski - miasta stołecznego: Warszawy, czekam: na placu Teatralnym - podziwiam niewiarygodną fontannę, jasne: doskonale ona została dopasowana do elewacji narodowej dumy - Teatru Wielkiego, czekam: dwadzieścia miesięcy na lokal socjalny i czekam i myślę i czekam: czas już minął - emigruję...
*więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:
Łukasz Jasiński (Warszawa: 2018)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się