Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pomyśl o najgłębszej samotności. że jest jak popiersie 
z czarnego marmurzydła. przedstawia 
indiańskiego wodza w rozłożystym pióropuszu. 

 

patrzysz na zmarszczki, jakimi jest poszatkowana
kamienna twarz – a ich linie odciskają ci się 
na gałkach ocznych, zostają wżarte w obraz, który 
widzisz, a pióra – z rzeźnicką zapamiętałością 
kroją powstałe w ten sposób porysowane plansze. 

 

na drobnych strzępach żłobią się specyficzne
izotermy i izobary, powstają też swoiste odłamy 
dekartografii, rozplanimetrii, destereometrii. 
 
pomyśl o pustce będącej niczym samochód beskid, 
co nie wyszedł poza fazę prototypu (manewrowność 
makiety – wręcz ujemna!), albo arrinera hussarya, 
która nie trafiła do masowej produkcji. 

i o mikrofilmie przechowywanym w bólu lewej 
górnej piątki. nie w bolącym zębie, ale w samym,
wyjątkowo nieprzyjemnym uczuciu.

 

znajdź się w myślach na raucie, nadętym spotkańsku
notabli. bądź tym dzikim, spoconym 
czortem-niedźwięcznikiem, który drze się 
jak oszalały, tacza wewnątrz jednego ze
stojących sztywno, wyfrakowanych oficjeli,
i którego wrzask nie wydostaje się poza ramy
ciała gospodarza/ nosiciela.

 

a potem znajdź najcięższy kamień, jaki
zdołasz podnieść. i ciśnij w kryształowy żyrandol
wiszący nad głowami dostojników, 
nad twarzą na postumencie.

 

od huku, jaki rozlegnie się, gdy strącony runie 
na parkiet, zadrży w posadach niejedno muzeum 
już/ ciągle bezużytecznych rzeczy, klatki mikrofilmu 
wyblakną i staną się niemożliwe do odczytania.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith To moja baśniowa wizja Mikołaja, miło że czytasz. Pozdrawiam serdecznie :)
    • @violetta   Radioactive zone: Muslimowo -----------------------------   Wyszedłem znikąd… ― donikąd idę… Gołe stopy mlaskają w rozmokłym błocie drogi, pomiędzy na wpół rozmytymi śladami samochodowych kół. Drobne krople lodowatego deszczu kłują moją twarz. Obezwładniający strach odbiera oddech, chwyta za kark zimny skurcz. Z każdym kolejnym przepływem skłębionych, chmurnych formacji ― jeszcze bardziej narasta niepokojąca cisza… Poruszają powoli sinymi wargami, lecz słyszę tylko piskliwy szmer……………. Po obu stronach przechylone, drewniane płoty… ― zdewastowane domy, w których mieszka ― jedynie ― śmiertelność. W otwartych, zamkniętych… ― zasłoniętych firankami oknach ― wpatrują się we mnie nieruchome, straszliwie zdeformowane twarze ― ni to ludzi, ni to ― umarłych zjaw… Wytykają mnie palcami i szepczą ochryple: „to on, to oon, tooo, ooooon…”   Coraz bardziej dokucza mi potworny ból, kiedy przybliżam się do nie wiadomo, czego, niczym kulejący, powracający z frontu ― złachmaniały żołnierz.(wyłysiała, pozbawiona zębów, wykręcona spazmem karykatura człowieka!) Wlokę ostatnim wysiłkiem woli ropiejące, krwawiące ciało, ciągnąc za sobą odór gnilnego rozkładu… Zniekształcone głosy w mojej głowie… ― upiorne szepty, które wciąż do czegoś namawiają, które szydzą ze mnie, oskarżają… Próbuję je zagłuszyć krzykiem, zatykając pulsujące uszy… ― albo macham bezwładnie rękami, aby odegnać..., aby…   Nadciąga noc…   (Włodzimierz Zastawniak, 2017-02-12   ***   Muslimowo – wieś w obwodzie czelabińskim na Uralu w Rosji (w pobliżu granicy z Kazachstanem). Przepływa przez nią rzeka Tiecza (dopływ Obu), która jest jedną z najbardziej skażonych rzek na świecie z powodu wylewanych do niej od lat 50-tych XX w. odpadów promieniotwórczych przez jeden z największych w Rosji zakładów atomowych „Majak” (Latarnia morska). We wsi tej mieszkają ludzie w warunkach wysokiej radioaktywności.      
    • Okazałeś się dokładnie taki sam, jakim Cię malowano.   Jesteś brudnym płótnem,   które sam pokryłeś pięknymi farbami, żeby ktoś chciał kupić ten obraz.   Ja stałam w kolejce z uszykowanymi pieniędzmi.   Dobrze,że ktoś zdążył kupić go wcześniej.   Wtedy byłam bardzo smutna.   Teraz jestem wdzięczna, zobaczyłam opinie pod targiem, gdzie go znalazłam, że farby się zmyły, a obraz okazał się zakłamany.
    • @Starzec no prawie, prawie, erekcjatko ;) 
    • @Arsis jeżeli chcesz wierzyć w kosmitów, to trajektoria 3i atlas jest taka sama jak wysłany sygnał wow z 1977:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...