Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znaki czasu


Rekomendowane odpowiedzi

Boje o wodę lub walka z wodą,

planeta płonie albo się topi,

zmiany klimatu przydać się mogą,

gdy się buntują uparci chłopi.

 

Na domiar wiatry, niezmiennie zmienne,

zmieniają ciągle punkty widzenia,

i wciskać można wciąż masie ciemnej

kity bezczelne z prawa i z lewa.

 

Coś znów się kroi gdzieś na Zachodzie,

na Wschodzie nadal nic się nie zmienia,

ktoś bredzi w TV o czystej wodzie,

jak się kręciła, kręci się Ziemia.

 

Wirują gwiazdy, rządzi ktoś światem,

wciąż płyną łodzie pełne młodzieży,

biednym brakuje mniej niż bogatym,

wszystkim po równo znów się należy.

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Antoine W Inteligencja jest przereklamowana, więc, sądzę, że sztuczna tym bardziej. To jedna z wielu narzędzi, jakimi dysponujemy. Ważniejsze są pracowitość, wytrwałość, konsekwencja, prawidłowa ocena własnych możliwości, uzdolnienia, umiejętność współpracy z ludźmi, silna psychika, wyznaczania celów, skuteczność, a to tylko na szybko.  Dzięki za wpis. 
    • @poezja.tanczy Tak, w sam raz na teraz. Zastanawiała mnie nadzwyczajna długość tych wersów. Lucy pisała zupełnie normalne wiersze, ten jest dość wyjątkowy. W jednej z analiz znalazłem, że recytator może odtworzyć efekt uderzających fal. To mi nie przyszło do głowy. Faktycznie wersy wydają się dzielić na cztery fazy:      There's a grayness / over the harbor / like fear on the face / of a woman    Użyła też ciekawego słowa: in the offing. Nie mamy na to odpowiednika, oznacza część morza widoczną z lądu. Angielski jest mocny w marynistyce.
    • Niech i tak będzie, chociaż nie wszędzie.   Pozdrawiam :)
    • Ten wiersz, to dla mnie zagadka. Czytam i myślę, myślę i czytam, i nic nie mogę wymyślić. Kot? Tchórz? Raczej nie kret, bo nie sięga do gołębia. Nie wiem :(   Pozdrawiam :)
    • Wietrze! coś ty widział na Południu, Pośród łąk ukwieconych liliami?  Widziałem kochanka i dziewczyny Pierwszy pocałunek pod gwiazdami.   Wietrze! coś ty widział na Zachodzie, Jaka słodycz cię oczarowała? Widziałem jak matka przy kołysce Swego pierworodnego klęczała.   Wietrze! coś ty widział na Północy, Czego zapomnieć nie masz nadziei? Widziałem tam jak dziewczyna czeka Na ponurej, nawiedzonej kei.   Wietrze! coś ty zobaczył na Wschodzie, Że dawny smutek wciąż w tobie gości? Widziałem tam statku wrak pośród fal I twarz martwą w księżyca jasności.   I Lucy:   O, wind! what saw you in the South, In lilied meadows fair and far? I saw a lover kiss his lass New-won beneath the evening star.   O, wind! what saw you in the West Of passing sweet that wooed your stay? I saw a mother kneeling by The cradle where her first-born lay.   O, wind! what saw you in the North That you shall dream of evermore? I saw a maiden keeping tryst Upon a gray and haunted shore.   O, wind! what saw you in the East That still of ancient dole you croon? I saw a wan wreck on the waves And a dead face beneath the moon.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...