Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Parnas 

 

Apolla dudniły ostatnie hejnały,

półkulą wzgórza ponurych gwiazd

zaświstał zimny deszcz błyskawic,

Epolakówna pomroczności jasnej

szuka marmurowych bohaterów -

zakrztusili dno wazy zwycięstwa,

Olkówna grzebie na łez barykadzie

dowody istnienia chwały ludzkości,

Epretówna śpiewa na pustej pustyni -

igra na ostatniej strunie srebrnej liry,

ciśnienie eleaty leci do ściany płaczu,

Enemówna poruszyła wąską kotarą -

zeświecczyła drewniany teatr życia

niczym nieujarzmioną złotą klatkę,

Arotówna ledwie w pierwszej parze

prowadzi wężowato chocholi taniec -

spadają wierzchołki nowej piramidy,

Otarówna spogląda na wierzch studni,

słucha prawdziwej głębi zwierciadła 

rozkwitającego w doniczce kwiatu -

zgubił na zawsze natchnienia płatki,

Anarówna w modlitwie jęczy o łaski,

widzi pochmurny nieboskłon grzyba -

zbawienie nie przyjdzie dla świata,

Anylopówna wieszczy palcem wizję,

tworzy fale oceanów chorału myśli,

Alatówna na cienkim cieniu armaty

odgrywa wesołą operetkę śmierci.

 

(z tomiku: Kowal i Podkowa)

 

Łukasz Jasiński (czerwiec 2004)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

"I zawsze żyj w realnej rzeczywistości: nie pozwalaj, aby ktokolwiek tobą manipulował - zawsze bądź sobą i ignoruj głupców - oni nie są zdolni przyjmować merytorycznych argumentów opartych na formalnoprawnych dokumentach urzędowych - wyżej cenią układy, znajomości i wpływy, słowem: nepotyzm - monoteistyczny."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
    • w cieniu życie wyśnione jak sen którego nie było sterta nieprzyzwoitych myśli w których i tak nie utonę tak jak nie spadnę ze szczytu mojego ja  w nicość choroba to nie wojna raczej poligon tak dla zabawy  życie jak Ether niby coś wypełnia  a samotność to i tak pustka  w tęsknocie  a co jeśli śnię ten sam koszmar jak wymiana pingpongowa w życiu nie wszystko jest możliwe  ale kto wie może po śmierci Paddington będzie żywy w Londynie  zamalować wewnętrzny głos tak czarną farbą bym zaświecił czarnym światłem pokory przed snem kolejna noc i znowu dzień oby w łóżku  szmer życia zachichotał ze mnie  dając przed oczy fachowców tfu autorytety nawet  którzy nie znają odpowiedzi na te pytania  które samego mnie trapią w punkt  czy cień błyśnie świadomością własnej przestrzeni  i wróci na kartkę a słowo będzie  znowu tylko punktem  na koniec i tak zostanie tylko  Bóg?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ale, że tak do szpiku kości? i ślad nie pozostanie?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...