kall Opublikowano 24 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 misjonarzem nadziei w moich oczach delikatnie zielona z rosą miłosierdzia dźwiga na swych barkach nie-tylko-grzeszne przyglądam się jej dokładnie czyż ty, trawo, możesz być zesłannikiem niebios? a fructibus eorum cognoscetis eospo owocach ich poznacie ............................................... tytuł (z łac.) strzeżcie się fałszywych proroków
kall Opublikowano 24 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 pomocy!! potrzebuje pomoooocy ;) Pozdrawiam Kalina
Vera_Ikon Opublikowano 24 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2005 Strzeżcie się fałszywych proroków... hm... Dlaczego "pomocy"? Mi się podoba w takiej formie w jakiej zastałam. Spokojny ale nakazuje czuwać. Mówisz, że trawę po owocach... hehe Nie zmieniaj niczego. pozdr
Anna Maria K. Opublikowano 25 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2005 Do mnie bardzo przemawia ta "delikatnie zielona z rosa miłosierdzia" :) Jedynie zastanowić możnaby się nad koniecznością tego pytania retorycznego z końcówki... Troszkę w innym stylu? Tylko sugestia. Jestem naprawdę pod wrażeniem! POZDRAWIAM.
kall Opublikowano 26 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2005 dziękuję bardzo za komentarze ;)) napisałam ten wiersz tak po prostu i sama nie wiedziałam, co mam w nim zmienić a co zostawić. Izo - już dodaję tłumaczenia Aniu - myślę i myślę - i mogę nic innego wymyśleć :/ Vero - dziękuję ;)) Pozdrawiam Kalina
kall Opublikowano 26 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2005 hmm... przemyślę twoje propozycję Julciu :) Pozdrawiam Kalina ps. łaciny też fanatykiem nie jestem ;)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się