wiatr się zdziwił widząc
jak młodzieniec
dotyka tu i tam opartą
o drzewo dziewczynę
wiatr do echa powiedział
widzisz to co ja czy
to jest prawdziwa
miłość czy coś
czego ja nie rozumiem
echo się uśmiechnęło
tak mój drogi to
czysta miłość
która w leśnym zaciszu
zakwitła więc się
nie dziw tylko
podziwiaj