Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Nata_Kruk dziękuję:) również pozdrowienia 

 

 

 

 

@[email protected] :) miło, że się radowałeś przy czytaniu:) 

Zdrówko aktualnie dobrze (choć wiadomo, że z nim zmiennie ;)), także swoje hołub, nie oddawaj za wiele, żeby i Tobie starczyło :)

Dziękuję 

 

 

 

@Amber :) też jestem zwolenniczką krytycznego myślenia, także wobec filozofii :) Wiadomo, teorie i słowa mogą zwieść. Co nie znaczy, że wszystko w filozofii odrzucam w czambuł, aż tak to nie. To po prostu wierszyk kijkiem w mrowisku zapisany ;)

Również pozdrowienia 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Amber

 

Dlatego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wspiera biblioteki - czytelnictwo, podstawą samodzielnego myślenia jest różnorodna wiedza, a tej ogromnie brakuje...

 

Łukasz Jasiński 

 

@iwonaroma

 

Filozofia uczy także odpowiedzialności, samodzielności i intelektualnej świadomości - wolności, najważniejsze są formalne dokumenty ze stemplem i podpisem danej osoby, reszta: to śmiecie do kosza, filozofia to także umiejętność używania merytorycznych argumentów i odpowiadanie na pytania, jak widać: większość tutejszych bywalców unika odpowiedzi na pytania - dlaczego?

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Nieprawda, byłaby, bo: historia to same wojny - zewnętrzne lub wewnętrzne, dziękuję za rozmowę i miłego dnia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński możliwie, gdyby nie ta autostrada nie byłoby wojny. Polecam ten artykuł 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pisałam maturę z międzywojnia i kiedyś interesowałam się historią i miałam dobre oceny:) na lekcje przychodziłam z wielkim zainteresowaniem, miałam w liceum doktora historii i bardzo z moją najlepszą koleżanką Gosią byłyśmy wymagające, żeby nas przygotował do matury, a pisała garstka ludzi tylko.

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Zaczynałem od Historii poprzez Literaturę Piękną do Filozofii i teraz pozostanę na mowie wiązanej - Poezji, niekoniecznie najważniejsza jest oficjalna historia, otóż to: Adolf Hitler proponował Polsce sojusz wojskowy przeciwko ZSRR i było to w 1936 roku, a na pogrzebie marszałka Józefa Piłsudskiego byli niemieccy żołnierze - oddali mu hołd, natomiast: generał Władysław Sikorski został zamordowany pod pozorem wypadku przez angielskie służby specjalne - MI6, wiele archiwów angielskich, niemieckich, rosyjskich, francuskich i amerykańskich nadal są zamknięte - nie chcą dopuszczać polskich naukowców, dlaczego?

 

Przypominam: jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem szkolenie z Obrony Cywilnej, a także: miałem kurs archiwalno-kancelaryjny i otrzymałem ocenę dobrą - niech sama pani sprawdzi - co to oznacza.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Dzień dobry, pani Iwono, filozofia to również erudycja, która tworzy elokwencję, otóż to: pokonałem bez problemów komornika sądowego Olgę Rogalską-Karakulą i bez problemów pokonam komornika sądowego Agnieszkę Mróz, jedna mi ukradła książki, druga: po 16 latach próbowała mi ukraść pieniądze i to nie jest żaden przypadek - to są wyjątkowo prymitywne i głupie baby - nienawidzą takich mężczyzn jak ja...

 

                                        Samoedukacja

 

          Skradziony księgozbiór pogańskiego racjonalisty: Stanisław Orzełowski - "Historia rodu Jasińskich", Adam Zamojski - "Opowieść o dziejach niezwykłego narodu", Henryk Pająk - "Nowotwory Watykanu", "Ponura prawda o Piłsudskim", "Rosja we krwi i nafcie", "Piąty rozbiór Polski", "Dyktatura nietykalnych", Jan Legowicz - "Zarys historii filozofii", Waldemar Łysiak - "Cena", "Talleyrand", "Asfaltowy saloon", "Moja wyobraźnia", "Cesarski poker", "Lider", "Statek", "Kielich", "Czwórka", "Karawana literatury", "Kolebka", "Satynowy magik", "Flet z mandragory", "Najgorszy", Daniel Beauvais - "Trójkąt ukraiński", Jerzy Besala - "Tajemnice historii Polski", Filipe Armesto - "Cywilizacje", Edward Kołodziej - "Zarys dziejów Archiwum Akt Nowych", Alain Decaux - "Sekrety historii", Janusz Tazbir - "Polska przedmurzem Europy", "Protokoły mędrców Syjonu", "Zarys historii Polski", Zbigniew Herbert - "Utwory rozproszone", "Osiemdziesiąt dziewięć wierszy", "Barbarzyńca w ogrodzie", Jakub Czarnowski - "Kraków i Lwów w pocztówkach", Robert Bielecki - "Wielka Armia", Tamara Lewińska - "Złota księga miasta Warszawy", Antoni Czubiński - "Historia Polski dwudziestego wieku", Elżbieta Cherezińska - "Legion", Tadeusz Kisielewski - "Zdrajcy", Aleksander Krawczuk - "Polska za Nerona", Zbigniew Wendland - "Historia filozofii", Colm Tobin - "Mistrz", Władimir Abarinow - "Oprawcy z Katynia", Marek Barański - "Historia Polski średniowiecznej", Bartosz Awianowicz - "Sentencje i chreje greckie", Wiesław Szymański - "Uroki dworku", Władysław Szlengel - "Poeta nieznany", Zygmunt Krasiński - "Nie boska komedia", Andrzej Nowak - "Od Polski do post polityki", Sergiusz Piasecki - "Bogom nocy równi", "Zapiski oficera Armii Czerwonej", Renao Allegri - "Cuda ojca Pio", Cyprian Norwid - "Poezje", Jerzy Michalski - "Sarmacki republikanizm w oczach francuza", Jan Dobraczyński - "Najeźdźcy", Marek Stępień - "Kodeks Hammurabiego", Krzysztof Baczyński - "Utwory wybrane", Jan Twardowski - "Wiersze z szuflady", Jerzy Topolski - "Historia Polski", Franco Coumo - "Wielkie proroctwa", Adam Mickiewicz - "Pan Tadeusz", Jill Gregory - "Księga imion", Henryk Sienkiewicz - "Quo Vadis", Nex Arnor - "Całun turyński jest prawdziwy", Friedrich Nietzsche - "To rzekł Zachariasz", Józef Bałutewicz - "Wybór myśli i aforyzmów", Jose Sermago - "Miasto ślepców", Gall Anonim - "Kronika Polska", Jan Lechoń - "W mym sercu jak w bursztynie", Marian Zacharski - "Wbrew regułom", Michał Tymiński - "Historia Polski", Jane Bulster - "Zwierzęta wypoczywają", Juliusz Gromulski - "Warszawa", Ewa Wielańska - "Zamki i pałace", Paweł Loroch - "Warszawa w obiektywie" i "Poczet królów i książąt polskich", "Rozbiórka", "Skarby najbardziej niezwykłych miejsc na świecie", "Warszawa", "Cuda świata", "Atlas Polski", "Powszechna Encyklopedia Popularna", "Tysiąc lat pięknych dziejów", "Wielki słownik języka polskiego", "Tysiąc cudów architektury", "Poland", "Religie świata", "Atlas historii Polski", "Ballada o okaleczonym mieście", "Sto cudów architektury w Polsce", "Europa", "Historia architektury", "Polska", "Tablice historyczne", "Tablice geograficzne", "Polska w starej fotografii", "Warszawa w starej fotografii", "Antologia poezji polskiej", "Konstytucje Rzeczypospolitej Polskiej", "Słownik filozofii", "Polska poetów i malarzy", "Biblia humanisty" i "Polska to jest wielka rzecz!"

 

Łukasz Jasiński (2019)

 

Wszystkie te książki przeczytałem, oczywiście: prócz słowników, encyklopedii i tablic - one nie służą do czytania, tak naprawdę przeczytałem jeszcze więcej - miałem jeszcze drugi księgozbiór - ten to był mojej siostry - kupowała książki razem z "Gazetą Wyborczą" i korzystałem z biblioteki - nadal mam Kartę Stałego Klienta, mało tego: mój ojciec był wędkarzem i miał wędki - wszystko ukradła komornik sądowy Olga Rogalska-Karakula, więc? Niech mnie pani przekona, abym zaczął wszystko od samego początku - zaczął znowu kupować i czytać książki.

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Nie, proszę pani, to ja pani polecam - "Samoedukację" - opublikowałem ten esej poniżej, jak zwykle: dla przypomnienia - czasy czytania książek już dawno są dla mnie zamknięte - teraz jestem w okresie twórczym - tworze mowę wiązaną, dziękuję za rozmowę i miłego dnia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński moje czasy czytania nie przeminęły, czytałam na wczasach bardzo ciekawe pozycje. Przeczytałam parę ciekawych książek, które wybrałam z biblioteczki, pod tym względem to wczasy się udały. Warto mieć w ręku książkę, która się wybrało spośród wielu. Już nie mam takiej głowy, ale uczy się języków prywatnie, indywidualnie, bo w grupie stratą czasu. Ekonomia jest bardzo ciekawa, studiowałam ekonomię :) to był najwspanialszy okres w moim życiu. 

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Dlatego nie dojdziemy do porozumienia: dużo bardziej dogadam się z Waldemarem Łysiakiem, Adamem Michnikiem i Leszkiem Bublem - oni też kupowali książki z drugiego obiegu lub spod lady, a jeśli chodzi o panią: nie ma pani mentalności buntowniczej - twórczej, raczej: niewolniczą i jest pani młodsza ode mnie, tymczasem: patrzy pani na mnie z góry, potrafi pani być wyjątkowo podła i mściwa, kiedy pani odpowiadam, to: donosi pani panu Mateuszowi i otrzymuję ostrzeżenia, nomen omen: ile pani otrzymała ostrzeżeń? 

 

Waldemar Łysiak był prześladowany w PRL-u przez SB, a po latach wyszło, iż jego żona to TW - wziął z nią rozwód i wyrzucił ją, jakby inaczej - na zbity pysk.

 

Adam Michnik był prześladowany w PRL-u przez SB, był współzałożycielem KOR-u i siedział w więzieniu jako więzień polityczny.

 

Leszek Bubel był prześladowany w PRL-u przez SB, był założycielem PPN i był prześladowany przez III RP - inwigilowany przez ABW.

 

Łukasz Jasiński wciąż jest prześladowany przez czerwony układ i czarną mafię - kościół, kilka lat temu został bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i teraz jest pułkownikiem Tajnego Ruchu Oporu.

 

Wioletta? Pani nikt nie zna...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie wiedziałem: ile ma pani lat, jeszcze do pani nie dotarło, iż jest pani inwigilowana przez Tajny Ruch Oporu i przesłuchiwana przez moją skromną osobę? Tak to bywa w życiu: niepotrzebnie pcha się pani tam - gdzie nie wolno - sama pani założyła sobie pętlę na szyję i nie tylko pani... Trzeba było wcześniej myśleć, patrz: wiersz - "Duch" - jeśli pani będzie potrzebowała pieniążków, to: może pani iść do własnego kapłana - wbrew obietnicom Koalicji - Fundusz Kościelny nie został zlikwidowany, wręcz przeciwnie: dostanie jeszcze więcej kasy z budżetu państwa, de facto: od podatników... I tym wszystkim osobom, które tutaj wymieniłem, także: mojemu byłemu pracodawcy - Tadeuszowi Krawczakowi - przysługuje zasiłek kombatancki z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nikt pani nie weźmie za żonę, proszę wrócić na ziemię, czy wie pani, kiedy pracowałem w Archiwum Akt Nowych i tam pracowała rosyjska studentka - mieszkała w hotelu Hera obok Ambasady Federacji Rosyjskiej - nic im nie wyszło - zlikwidowałem wtyczkę w Archiwum Akt Nowych i rozpoczęłem grę wywiadowczą - zrobiłem z niej wtyczkę na Uniwersytecie Moskiewskim - została przejęta przez inny departament UOP.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Opiekować - tak, a wykorzystywać - nie, jeśli już: to nie za moje pieniądze, zresztą: już napisałem testament - Czarną Teczkę przekazuję po śmieci najlepszej na całym świecie firmie - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, resztę: panu Sławkowi z Rembertowa, emeryturę i rentę socjalną - Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, mieszkanie nie jest własnościowe - lokal socjalny wróci do administracji - Gminnych Zasobów Lokalowych, jeśli chodzi o mnie: moje ciało zostanie spalone - prochy wrzucone do królowej polskich rzek - Wisły.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...