Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

kiedyś modliłem się do Boga

myśląc że się odezwie że

pomoże zrozumieć to i tamto

udaremni losowi złe zamiary

 

lecz niestety zawiodłem się 

dziś już się nie modlę sam

sobie daje radę bo na Boga

nie mam co liczyć

 

dziś mając swoje lata

zastanawiam się czemu

zostawił mnie samemu sobie

czemu nie pomógł gdy chciałem

 

i mam nadzieje że Bóg jeżeli

jest to dziś się wstydzi że

drapie się po głowie myśląc

czemu nie pomogłem

 

tak moi drodzy dziś wierzę 

tylko w siebie daję radę

choć czasem bywa trudno

niestety zawiodłem się

 

kiedyś modliłem  się do Boga

myślałem że to ma sens

lecz niestety nie pomógł 

mi a to bardzo boli

 

 

kiedyś modliłem się do Boga

myśląc że się odezwie że

pomoże zrozumieć to i tamto

udaremni losowi złe zamiary

 

lecz niestety zawiodłem się 

dziś już się nie modlę sam

sobie daje radę bo na Boga

nie mam co liczyć

 

dziś mając swoje lata

zastanawiam się czemu

zostawił mnie samemu sobie

czemu nie pomógł gdy chciałem

 

i mam nadzieje że Bóg jeżeli

jest to dziś się wstydzi że

drapie się po głowie myśląc

czemu nie pomogłem

 

tak moi drodzy dziś wierzę 

tylko w siebie daję radę

choć czasem bywa trudno

niestety zawiodłem się

 

kiedyś modliłem  się do Boga

myślałem że to ma sens

lecz niestety zawiodłem się

a to bardzo boli

 

 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...