Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leslie Coulson - Sąd (Judgement)


Rekomendowane odpowiedzi

Twoja wola Boże, co mi dane przyjmuję.

Chętnie oddaję wszystko co Ty odbierasz mi.

Twój wybór dla mnie to jałowe i szare dni.

Żyjąc, tych przykazanych dni nie kwestionuję,

Przez Rozumu sito nie pragnę przesiewania -

Ty przecież sięgasz dalej niż nasz Rozum może.

My wszak marną, głupią gliną jesteśmy Boże,

Abyś ją formował wedle Twego uznania.

 

Lecz gdy kres mych ponurych dni smutku nadejdzie,

A ta marna glina złożona będzie w grobie,

Wtedy ma dusza do Twych Złotych Wrót podejdzie,

Wtedy ma dusza się wzniesie i przywoła Cię

Byś mi rzekł dlaczego. A jak Ty mi odpowiesz,

Tak ja Ciebie osądzę Boże, a nie Ty mnie.

 

I Leslie:

So be it, God, I take what Thou dost give,

And gladly give what Thou dost take away.

For me Thy choice is barren days and grey.

Unquestioning Thy ordered days I live,

I do not seek to sift in Reason's sieve -

Thou rangest far beyond our Reason's sway.

We are but poor, uncomprehending clay,

For Thou to mould as Thou dost well conceive.

 

But when my blanched days of sorrow end,

And this poor clay for funeral is drest,

Then shall my soul to Thy Gold Gate ascend,

Then shall my soul soar up and summon Thee

To tell me why. And as Thou answerest,

So shall I judge Thee, God, not Thou judge me.

 

Od tłumacza: Leslie przeżył Gallipoli i zginął w bitwie nad Sommą (1916). Czy dowiedział się dlaczego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...