A gdy letni wieczór nadchodzi nieśmiało,
Blaskiem Księżyca zauroczone Słońce...
I choć wspólnego czasu mają tak mało,
Ślą sobie nawzajem pragnienia gorące.
Ona Księżycem, tajemnicą zachwyca!
Bliskość z naturą w magii przejawia,
Pasją do życia Słońce nasyca,
Czułym dotykiem moce objawia.
On, Promieniem Gorącym, siłą mistyczną...
Silnym ramieniem wspiera codzienność,
Sprawnie zarządza przestrzenią fizyczną,
Czerpiąc z momentu dziką przyjemność.
Och, spójrz!
(...)
Spójrz w przestworza zjednoczenia rodzaju.
Och, tam!
Na polanę gdzie Dąb Przodków gospodarzem,
Złączenie pierwiastków w czystym kochaniu!
Widzisz...
Miłość jest wiernym wolności wioślarzem.