Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fasadowość


Rekomendowane odpowiedzi

 

W świecie tysiąca i jednej fasady

(fasadowość lepsza niż bajki Andersena)

(liczba umowna, wiadomo jest więcej)

nie chcę już zaglądać w twardy podskór

tych przedsięwzięć. Bo boli, bo drapie etc.

Nie mam wystarczającego zdrowia

na rozstrój wyobraźni wobec powyższych.

Ucinam te gadki w zarodku.

Wolę pobieżność!! Light powierzchowności!!

Że gra i że buczy i że ponoć będzie lepiej.

Poza tym mam tutaj kilka obowiązków

zapobiegliwie troszczyć się o zakresy

własnej i wokoło troski. I o taniec też.

Głupio to tak – wypłakać oczy, nos i uszy.

I uczynić tak na darmo. Za darmo. Na marne.

Autoobowiązek – muszę nas zachować.

Zapomnieć. Nie widzieć. Nie wiedzieć.

Nie dostrzec. Pytać tylko o warstwę wierzchnią.

(okrycie)

Nie szukam, a zatem nie znajdę.

Tego podejścia nie polecam i nie odradzam.

 

Warszawa – Stegny, 02.08.2024r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… słowem - nie lubić gdy wrze i nie zaglądać pod temu podszewkę  ? A tutaj taka niemal fizyczna zależność się wytwarza; bo nad wrzeniem wzbija się i para ; (może nawet para - grafy)  i  z tych też niejedno można odczytać, zwłaszcza, gdy brzydko pachnącą garkuchnię,  postawiło się na cudzym progu …)):

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagmara Gądek Dagmaro tutaj w Polsce i tam w Niemczech na każdego są paragrafy. Na każdego kto w ogóle cokolwiek robi, choć może muzycy muzyki poważnej mają stosunkowo najłatwiej. Moja wypowiedź, nawet ta, może być odbierana w kategorii dobrych obyczajów itd. Robisz coś jest na ciebie hak, robisz więcej haków lub haczyków jest więcej. Ja nic na ten real nie poradzę niestety. Nie bardzo wiem o co ci chodzi w sprawie śmierdzącej garkuchni na cudzym progu :)) Taka aluzja do mojego pisania? :) Aluzja do czegoś jeszcze innego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Leszczym …absolutnie nie aluzja do Twojego pisania. Bywa natomiast, że cudze fasady ( vide : potrzeba ich podtrzymania ) - ląduje bezprawnie w samym środku bezczelnego, podlegającego konkretnym paragrafom nadużycia cudzej prywaty. I o tym piszę. O standardach dla fasad i image’ ów.

 

 

pozdrawiam Cię.

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagmara Gądek O tutaj bym się zgodził. A wiem, że nawet w przecież zwykłych i zwyczajnych mini poetów tego forum vide moi wchodzą tak. A ja już czasem nie umiem już się bronić. Szczerze mówiąc, zresztą takiemu jednemu to napisałem wprost, a drugiemu wprost powiedziałem, że czuję się jak Android w Łowcy Androidów :)) Ja dopiero teraz zaczynam w ogóle rozumieć, co Philip K. Dick miał na myśli przy niektórych książkach ;)) Pozdro M. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @jan_komułzykant myślałem że jesteś bardziej romantyczny a to tylko alternator - brrr :)) @Antoine W u mnie tylko kot - miasto Pozdraiwam
    • Bujaliśmy się na huśtawkach, graliśmy w karty, nocowaliśmy pod namiotami, opowiadaliśmy sobie dowcipy, szaleliśmy na rowerach po lesie.   Dni leciały beztrosko na piciu Coca-coli, oglądaniu Airwolfa, AOE na multiplayerze   Dorastaliśmy, z wiekiem zmieniły się smaki, zaczął smakować Balentines Tyskie, i inne napoje wyskokowe   Chyliliśmy czoła świersczykom, później długim nogom na chodnikach by w końcu znaleźć się na łożach rozkoszy z różnymi charakterkami, foszkami, pazurkami słowem - pannami   Leczu uderzył grom zwątpienia grom pytań, różnych teorii, zaruściałych niezgłębionych wymysłow bez odpowiedzi   I tak patrzyliśmy sobie w oczy kilka sekund.. kilka minut.. chociaż może i całe życie chociaż nikt na nikogo nie zwracał wtedy uwagi i patrząc dostrzegliśmy coś zupełnie innego   Wtedy gdy nie pękło nic, a pękło wszystko, miało znaczenie wszystko, a nie miało znaczenia nic.   Teraz, gdy od tego momentu minęło zbyt wiele lat, zbyt wiele myśli przelało wodę z oczu, zbyt wiele starań rozbiło się o skorupę z zaschniętego gówna (już rozumiem, dlaczego dzikusy budują z tego domy - bo to twarde jak beton)   Powiedziałem "nie".   Spoczywaj(cie) w pokoju, bracia i siostry ciotki, wujki, matki, ojcowie, synowie, wnukowie, babki, pradziadki (chociaż wam to już nie grozi)     W połowie drogi leżycie, między mną i tym, czego pragnie moje serce, Pruchna      
    • eliksir   szukam mikstury która sprawi że gwiazdy przestaną porozumiewawczo mrugać i zaczną mówić umieramy na różne sposoby
    • widziałem płaczącą wierzbę zgubiła gruszki zapewne potwierdziły to wiszące witki lecz sądzę że nie powiedziały o wszystkim
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...