jutro…
jeszcze nie raz
zakwitną akacje
przede nami tyle ...
patrzę na datę ważności
niby jej nie mamy
ale …
nie śpieszymy się
zdążymy …
zachwycić się górami morzem
zanurzyć ponownie
stopy w piasku
molo w Kołobrzegu
ofiaruje skrzydła
a my
my jeszcze bez nich …
czekamy
jutro przyjdzie
ale …
czy takie o którym…
10.2025 andrew
Ku mego boku, zawsze przebywałeś
Doradzałeś mi nieźle, ugościłem cię na stałe
Moje całe dzieciństwo, wygłupy i zabawa
Może nie do końca, bo ciągle stres mnie zjadał
Spoglądaliśmy na zniszczonych ludzi, odrazą nas napawali
Obiecaliśmy sobie, że będziemy ciągle tacy sami
Wiek pokazał nam, nie zawsze można ufać
Ciągle pouczałeś mnie, by na nikogo winy nie zrzucać
Lecz gdy obserwuje ciebie teraz, obawiam się, że źle skończysz
Posiadasz w sobie zachowania, które potrafią zaskoczyć
Patrząc w album z dzieciństwa, byłeś wzorcem
Goniłeś za ludźmi i marzeniami, przez co stałeś się gońcem
Siedzę przed rozbitym lustrem, prowadząc monolog
Wierzę w ciebie bardzo, jako młody ja, że to tylko prolog
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się