Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (ter...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@agfka jejku przypomina mi się jak z tatą jeździłam ciagnikiem po pilnych drogach 

Wciąż mam w uszach ten właśnie terroryzmu silnika i zapach przepalonej ropy 

Przeniosłaś mnie tą migawką w cudownie ciepły świat 

Dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Fajnie :)

 

Mnie ten terkot i dziecko za szybą przeniosło w bajkę, którą zamieściłam. Pzdr

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Raz jechałam na wozie z sianem za traktorem. I nocą wracaliśmy.

Super było choć mi terkot kojarzy si3 z lodzią motorową.

Opublikowano

@agfka mnie na łódź motorową wołek nie zaciagniesz tak strasznie się boję większych akfenow wodnych 

Panicznie tak jak latania 

Każdy ma jakiegoś bzika

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozostaje mi rower i ewentualnie traktor ciapek 60

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W życiu nie płynęłam motorówką :)

W zeszłe lato byłam w Mikołajkach w porcie, a to przypomniało mi inne..

Och, pojechałby mój mały takim ciapkiem

W ogóle ja kocham prędkości, ale max w porywach

do 40/h

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się, że coś tam zadziałało z tych kilku sylab :)

Nie wiem zupełnie skąd, ale czasem niesie do mnie ten terkot. A kiedyś tu wszędzie były pola, pola...

(Pewnie jakaś kosiarka ;) Ale sobie poczarujmy trochę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...