Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 Myślę, że wielu może podobnie powiedzieć o własnym życiu, ale Tobie udało się jak sądzę ubrać w słowa coś niemal nieuchwytnego. Generalnie wniosek wyciągnęłam z tekstu taki, że wielu ludzi po drodze naszego życia stara się nam, czy to pomagać (według własnego rozumienia jak myślę), albo wprasować w ramy (w dobrej, albo i nie dobrej wierze). Dostosowujemy się, ale każdy z nas ma jakiś wewnętrzny świat, który buduje gdzieś tam wewnątrz. Czasem uda się nieco zrealizować, owszem. Reszta czeka na inne, lepsze czasy...

Ostatnia strofa tekstu bardzo mi się spodobała... daje wiele nadziei. Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

@corival Twoja interpretacja jest bardzo bliska temu, co w wierszu zawarłem. Niesamowicie często zanurzam się we własnym świecie, pod horyzontem zdarzeń, gdzie przestrzeń jest nieskończona. Tutaj celowo odwołałem się do fizyki relatywistycznej, a konkretnie do modelu czarnej dziury. Świat lubi wdzierać się z moją przestrzeń.

 

Po przekroczeniu horyzontu zdarzeń czarnej dziury, przestrzeń "zamienia się miejscami" z czasem, staje się nieskończona, jednakże wszystkie drogi w tejże przestrzeni prowadzą do osobliwości. Gdziekolwiek byśmy "poszli" zawsze trafimy do osobliwości, tak jak zawsze w naszej rzeczywistości podróżujemy w przyszłość. No, ale osobliwość nie jest taka straszna.

 

Chciałbym się dowiedzieć z czego wynika osobliwość. To w zasadzie pojęcie matematyczne, wynikające z równań Ogólnej teorii względności, pewna abstrakcja. Teoria pętlowej grawitacja pozwala usunąć osobliwość na rzecz tzw. gwiazdy Plancka. Co więcej, gwiazda Plancka "żyje" jedynie ułamek sekundy, ale zakrzywienie czasoprzestrzeni, spowodowane obecnością czarnej dziury, jest tak wielkie, że rośnie również dylatacja czasu i dla nas, czyli dla obserwatorów, owa sekunda trwa miliardy lat.

 

Co więcej, teoria pętlowej grawitacji zakłada, że czas da się skwantować, tzn. podzielić na dyskretne, matematyczne wartości, których wielokrotnością są wszystkie miary czasu we wszechświecie. Zakłada, że czas nie jest ciągły, że istnieje najmniejszy, niepodzielny kawałek czasu - kwant czasu (co również w wierszu zawarłem).

 

Fizyka relatywistyczna i fizyka kwantowa są naprawdę niesamowite. Często przemycam je do swoich wierszy.

 

@MIROSŁAW C. Chodziło bardziej o to, co napisała @corival i co napisałem, odnosząc się do jej komentarza.

 

@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję.

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wędrowiec.1984

Wiesz bardzo dobry, rymy całkiem zgrabne.

W moim odbiorze jest o braku dostosowania, czego wynikiem bywa tworzenie wewnętrznego świata, czasem tylko dla siebie, innym razem również dla kogoś bliskiego, realnego lub wymyślonego.

Znałem i znam niemało... twórców podobnych przestrzeni. Szczególnie dziewczęta tak lubią bujać w obłokach wyobraźni.

Ja raczej do tych najlepiej dostosowanych należałem za młodu, ale teraz już tak nie jest, zatem mogę powiedzieć, iż również posiadam wewnętrzny świat złożony ze wspomnień, zdarzeń i emocji, które były moim udziałem w przeszłości.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję.

 

Swój świat mam odkąd pamiętam. Zawsze ciągnęło mnie do wewnątrz. Tam miewam najlepsze pomysły, najlepiej się czuję. To świat rutynowy i uporządkowany z mnóstwem miejsca na zainteresowania, bez których po prostu umieram.

 

Nie wiedziałem, ze dotyczy to dziewcząt aż tak bardzo.

 

Rozumiem. 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cenię pasjonatów. Swoją drogą zawsze człowiek jeszcze czegoś się dowiaduje, nawet jeśli na dany temat ma szeroką wiedzę. To tylko zachęca, popycha do poszerzania, pogłębiania informacji, wyławiania... i co tam jeszcze... Pozdrawiam :)

Opublikowano

Ciekawy i mocno osobisty wiersz więc chciałem poczytać, jak inni go odbierają i jak twoje reakcje na wpisy. Dostaliśmy taki świat, jaki jest, ale obok niego jest świat naszych myśli, wyobraźni, który nie musi z realem być spójny, tym bardziej my w nim, bo wyobraźnia nie zna granic. Z drugiej strony ten real możemy jakoś, na własna miarę kształtować i starać się znaleźć dla siebie dobre miejsce i własne zadowolenie, zwane niekiedy szczęściem. Ta wyobraźnie i wpływ sugestii są bardzo pomocne, bo pozwalają zbudować taki system wartości, w którym to, co mamy jest najważniejsze, co daje zadowolenie.

Co do czasu mz są takowe dwa, jeden  biegnący od dawien dawna i każdego własny, który jest cząsteczką tego pierwszego, ale  mamy na niego pewien wpływ, choćby możemy go wykorzystać lepiej, czy gorzej, ale także możemy starać się go rozciągnąć, choćby prowadząc zdrowy tryb życia, też oczywiście na własną miarę. 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

lecz nim zostawię świat

wykrzywię czasoprzestrzeń

i wtedy rad nierad 

stwierdzę że wszędzie jestem

 

pogmatwam trochę świat

ciut według swoich marzeń

podważę stały czas 

supłem na linii zdarzeń

 

zezłoszczę stary świat

fantazji dźgnięciem ostrym

on będzie dalej trwać

odporny na nowości

 

nagle przemówił świat

"a cmoknij ty mnie w zadek

i choćbyś gwiazdkę skradł

tajemnic ci nie zdradzę"

:)

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Myśl Polska*             I jak łaskawie informują polskojęzyczne media:             W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna* i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską**, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotra Cywińskiego i Bartosza Staszewskiego aktywisty LGBT i Prezesa Fundacji Basta, a także analizie materiałów z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście – Północ w Warszawie”. „Postanowieniem z dnia 14 lipca 2025 roku prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Pana posła Grzegorza Brauna w dniu 10 lipca 2025 roku w Jedwabnem, w trakcie wywiadu radiowego w radiu «Wnet», zbrodniom ludobójstwa popełnionym w latach 1941 – 1944 przez funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu”   czytamy w oświadczeniu. Moje zdanie jest takie. Po pierwsze, próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd. Dlaczego? Bo przyjęcie takich regulacji prawnych, czy to w przypadku, jak tu – czy innych – może doprowadzić do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, czyli wolności słowa. Może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego. IPN, który teraz staje w pierwszym szeregu i „wszczyna śledztwo”, swego czasu chciał penalizować używanie terminu „polskie obozy zagłady”, ale pod naciskiem Izraela szybko się z tego wycofał. Ukraina wprowadziła prawną ochronę OUN-UPA, i to co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach, u nich jest ścigane. Gdyby takie regulacje prawne obowiązywała na całym świecie, jakakolwiek wymiana zadań na tematy historyczne byłaby niemożliwa. Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom (państwom) uznającym, że są zniesławione czy pomówione, choć i tu jest wątpliwość, czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych. Swego czasu sąd polski zajmujący się sprawą oskarżenia o wprowadzenie stanu wojennego orzekł, że w końcu 1981 roku… nie było zagrożenia interwencją ZSRR! Tak więc, chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika czy sprzeciw wobec kogoś, kogo poglądy czy głoszone tezy nam się nie podobają. Albo po prostu przemilczenie. Po drugie, wracają do tego przypadku. W obu sprawach (Jedwabne, Auschwitz) nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa czy mordu. W przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia, że za mord odpowiadają Niemcy a nie Polacy, a nie to, że do niczego nie doszło. To jest jednak zasadnicza różnica. To samo można powiedzieć o drugim przypadku, choć tu autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, poza tym, że komory gazowe w KL Auschwitz „to fejk”. Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa. Tak więc oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo IPN nic tu nie wniesie. Nota bene, sam Grzegorz Braun, 9 sierpnia 2024 roku, we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców Edyty Stein jasno napisał, że „zginęła w komorze gazowej” (w obozie KL Auschwitz-Birkenau). Po trzecie, osobiście uważam podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej za niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony. Jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników, 10 lat temu na naszych łamach Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta – kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia („Niskie loty Grzegorza Brauna”). Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst. Jan Engelgard
    • Migotliwy świat nie wpadł w rezonans z neuronami.  
    • @Poezja to życie   Ale takim językiem nic pan nie wskóra i wywołuje pan niepotrzebne emocje - należy używać argumentów, zresztą: nowy porządek świata został podpisany w Watykanie przez papieża Franciszka I - dziś opublikuję artykuł z "Myśli Polskiej" w komentarzu pod moim wierszem "Na wschodniej" - najważniejszy jest przede wszystkim obiektywizm.   Łukasz Jasiński 
    • @Starzec, dziękuję :)
    • @brt abacadaba spróbuj nie wspomnieć o zaborach i IIWŚ challenge (niemożliwe)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...