lecz nim zostawię świat
wykrzywię czasoprzestrzeń
i wtedy rad nierad
stwierdzę że wszędzie jestem
pogmatwam trochę świat
ciut według swoich marzeń
podważę stały czas
supłem na linii zdarzeń
zezłoszczę stary świat
fantazji dźgnięciem ostrym
on będzie dalej trwać
odporny na nowości
nagle przemówił świat
"a cmoknij ty mnie w zadek
i choćbyś gwiazdkę skradł
tajemnic ci nie zdradzę"
:)