Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bezdomny dzień


Rekomendowane odpowiedzi

Mroczny Mesjaszu, wciąż czekasz,

rozpostarty na ciemniejącym horyzoncie

własnego serca.

Wciąż kochasz, choć miłość dawno

o tobie zapomniała.

Zbliżasz się z każdym kolejnym wieczorem,

odnajdujesz pokutę pośród

bezkresnych myśli.

 

Kołysze się w tobie

wczorajszy oddech, boleśnie zapomniany,

zdany na łaskę wieczystości.

Szukasz samotności tam, gdzie jest

jej pod dostatkiem;

odnajdujesz mur, jaki wznosiłeś

przez utracone lata, dekady

wykradzione opatrzności.

 

Osamotniony Mroczny Mesjaszu, to tylko

wyspa, na której zabrakło ludzi.

To przegrany wstęp

do tej splagiatowanej autobiografii.

Usiłuję odszukać w bólu krztynę dobroci,

lecz wiem, że uśmierzenie powróci,

zada kolejne retoryczne pytanie.

 

Powleczona miękkim dotykiem,

skazana na dożywotni sen, pragnę

powierzyć tobie kęs wolności,

brakujący element światła.

Ubogi Mroczny Mesjaszu, odszukam cię,

choć umierają jabłonie, a popiół

przykrywa skamieniałe sady.

 

Pogodzę się z przyszłością,

wybaczę przeszłości.

Odkryję w tobie siłę, która dotąd

była mi bezdomnym dniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj - 

Odkryję w tobie siłę, która dotąd

była mi bezdomnym dniem. - super  zresztą cały wiersz na tak - 

                                                                                                              Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...