Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Rano słuchałem wykładu – prelegent dziwne mówił rzeczy,

Choć podstawy te same, nie jedna potocznym sądom przeczy.

A dzisiaj pełnia majowa, a skoro to kwietna, kwietniowa,

Cóż stąd gdy, prócz chmur słońce popołudnia ją przede mną chowa?

Więc, pełni nie zobaczyłem, ale jakoś mi duch uleciał w sfery Twoje.

Prawdaż to? A jeśli, że to niezbyt ważny szczegół się boję,

Jeśli zaś ważny, czy za sensem podrepczą stopy mych myśli?

Wątpię, aż tak dni me płyną na ludzkich ścieżkach, – Swe przyśnij mi!

Przez wieki, przez godziny i przez dni toczą się się ludzkie dzieje

Losem człowieczym w pył, czy drży Twa łza? czy warga się śmieje?

Czy Twe wyroki mierzą twardsze a subtelniejsze zegary?

Drzwi tajemnic przed człekiem zamknięte… Ave! – wesprzyj Twe czary.

Edytowane przez Marcin Tarnowski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...