Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Tak przy okazji, pani Wiolu, proponuję w wolnym czasie obejrzeć: "Właściciele" - Jiriego Havelki - ten film tak naprawdę jest metaforą, niech pani sobie wyobrazi, iż zebranie jest na podsłuchu Służb Specjalnych: chorąży traktuje sprawę bardzo poważnie i wszystko raportuje - dla niego najważniejsze jest bezpieczeństwo każdego obywatela, tak więc: aby je zapewnić - trzeba będzie zwiększyć koszty, tym samym: podatki, major - zwariował, natomiast: pułkownik ma ogromny ubaw...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Czeska komedia na podstawie scenariusza tego samego reżysera, wcześniej była wystawiana jako sztuka teatralna, teraz z innej beczki: sędzia, który uciekł na Białoruś i poprosił o azyl polityczny - nie jest Słowianinem (patrz: niemieckie nazwisko) - Słowianie na Białorusi są prześladowani za próbę obalenia dyktatury, a sam prezydent Białorusi ma żydowskie pochodzenie jak prezydent Ukrainy, prezydent Rosji: ma chazarskie pochodzenie, dlaczego to mówię? Kolejny pajac zaczyna pieprzyć o zjednoczonej słowiańszczyznie, niech pani uważa i niech pani nie da się nabrać, Słowianinem to był car Aleksander I - miał szacunek dla polskich żołnierzy walczących po stronie cesarza Napoleona I i pozwolił im pozostać w Królestwie Polskim (Kongresowym), nomen omen: wyżej wymieniony car był masonem, kończąc: Poganie, Słowianie i Masoni mają dużo wspólnego ze sobą jak kulturę osobistą, higieniczną i seksualną...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@MIROSŁAW C.

 

Ludzie, panie Mirosławie, którzy znają Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - są w dużo lepszym położeniu - mają zmysł republikański (przeciwstawny: anarchii - prawnej), otóż to: najważniejszymi źródłami prawa w Polsce są - w takiej kolejności (hierarchii) - ustawa zasadnicza, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe i rozporządzenia, dlatego też: wyrzucam do kosza - "Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego dotyczące RODO" - one są niżej w hierarchii od rozporządzeń - od samej Rady Ministrów, natomiast: uchwały, regulaminy i kodeksy (prócz: ustawowych kodeksów takich jak - Kodeks Karny, Kodeks Cywilny, Kodeks Pracy i kodeks postępowania administracyjnego) - nie mają mocy prawnej, a jednak: muszą być całkowicie zgodne z ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i rozporządzeniami - nie mogą prowadzić do kolizji prawnej.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Mnie to nie przeszkadza, a nawet byłoby - to - dla mnie z ogromną korzyścią: nie musiałbym wtedy gotować szybkich obiadów (piętnaście minut) i długich obiadów (dwie godziny), gdyby pani ze mną mieszkała, oszczędzałbym na pieniądzach - zakupy i prądzie - mam elektryczną kuchenkę - nie mam gazu, jako Słowianka nie żałowałaby mi pani jedzenia, prawda? Tak przy okazji: Unia Europejska nie jest żadną organizacją międzynarodową i ponadnarodową, tylko: zwykłym związkiem gospodarczo-politycznym, więc: powinna grzecznie siedzieć na własnym tyłku, prezydent Andrzej Duda w każdej chwili może podpisać ustawowy akt prawny dotyczący rezygnacji z międzynarodowego ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego, de facto: o wyjściu z Polski z Unii Europejskiej, natomiast: wszystkie rozporządzenia Unii Europejskiej (Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej) - są niżej w hierarchii od rozporządzeń samej Rady Ministrów, zresztą: większość rozporządzeń Unii Europejskiej ma charakter wtórny (wsteczny) - są kolizyjne z polskim systemem prawnym - twórczym, używając metafory: to tak, jakby Unia Europejska Polsce zakładała skarpetki, zamiast - kapelusza...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Wręcz przeciwnie: zrobiłem dla Polski dużo więcej nic mogłem, a mam jeszcze do przeżycia pół wieku, jeśli ktoś ciągle myśli o pieniądzach, to: droga wolna - praca, nie widzę sensu pracować - żadna praca nie da mi już jakiejkolwiek przyjemności, nie wspominając w ogóle o rozwoju i ambicji - one są niszczone w samym zarodku, przykładem jest centralny port lotniczy - zlikwidowany - dzięki świętej woli umiłowanego ludu polskiego: naród polski należy do mniejszości i wiadomo już od starożytności - większość nigdy nie ma racji, dodam: pracując przymusowo przez pięć dni po siedem godzin - będę wracał zmęczony do własnego azylu bezpieczeństwa - mieszkania, więc: po co mi tyle pieniędzy - obowiązkowa pensja minimalna, głodową łaska podatników i dożywotnie odszkodowanie za utratę słuchu z winy państwowego szpitala? Po to, aby inny mogli korzystać z mojej pracy i wydawać moje pieniądze na same przyjemności? Jestem człowiekiem inteligentnym, a tacy ludzie zawsze znajdą sobie zajęcie: w wolnym czasie gram w Forge of Empires, Europe Geography, warcaby i szachy, tak: na Wordzie mam pełno artystycznych zdjęć - nigdzie nieopublikowanych, słowem: jestem Wolnością, Tajemnicą i Filozofem, dziękuję za rozmowę i miłego wieczoru.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Oczywiście, nikt nie lubi pracować bez umowy o pracę i bez jakiegokolwiek wynagrodzenia, a większość ludzi nie ma wyboru i musi pracować, tymczasem: gdyby pani byłaby osobą o nabytej niepełnosprawności - stopień umiarkowany, nielegalnie bezdomną - pozbawioną jakichkolwiek praw, jednak: myślącą - samodzielnie i musiałaby pani za darmo pracować na rzecz schroniska wbrew własnej woli - co pani zrobiłaby? Pracowałaby pani? Jeśli nie: zostałaby pani wyrzucona na zbity pysk - to jest właśnie doświadczenie życiowe - tego doświadczyłem i niby dlaczego mam ufać ludziom? Dla mnie większość ludzi: to - dwunożne ssaki agresywne, dodam: nie słucham piosenek (drgań) na trzeźwo, jeśli chodzi o kolację - robię parówki na gorąco z chlebem, keczupem i herbatą, potem: będę oglądał filmy z polskimi napisami na CDA - wykupiłem tam Pakiet Premium 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Proszę więc pojechać jako przymusowy robotnik na sezonową pracę do Niemiec - tam potrzebują rąk do pracy.

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Większość państw (głosowanie w Organizacji Narodów Zjednoczonych) otworzyło drogę Palestynie do członkostwa w wyżej wymienionej organizacji międzynarodowej, przeciwko głosowali: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Niemcy i Ukraina - wstrzymali głos i tym samym maska opadła, Polska, oczywiście: głosowała za Palestyną, otóż to: Izrael gówno ma do powiedzenia, a teraz ambasador Izraela szaleje z pianą w ustach i atakuje Polskę, to nic innego jak ingerencja w wewnętrzne sprawy Polski - minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powinien publicznie mu odpowiedzieć:

 

- Persona non grata!

 

Jest to jednocześnie dowód na to, iż w razie sporu z Przedsiębiorstwem Holokaustu, który żąda od Polski 300 miliardów dolarów, to: Polska zażąda od Niemiec 10 bilionów dolarów - większość państw zagłosuje za Polską.

 

Nie, proszę pani, gardzę lenistwem, a pani nie musi wiedzieć - co robię - moje życie to moja prywatna sprawa.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Tak? Coś pani powiem: w Torze (Stary Testament) stoi jak byk - Adam i Ewa w raju żyli nago, a Sodoma i Gomora - to są - byłe miasta żydowskie i kto te miasta doprowadził do ruiny? Jesteśmy istotami seksualnymi i nikt tego nie zmieni - tak nas stworzyła Święta Matka Natury, natomiast: seks oralny, analny i witalny to sama przyjemność - seks jest bardzo zdrowy: rozładowuje depresję, agresję i frustrację, brak seksu prowadzi do patologii seksualnych - zboczeń, proszę więcej do mnie nie wyskakiwać z Sodomą i Gomorą - pomyliła pani drzwi.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Jeśli chodzi o emeryturę, to: jeszcze dwadzieścia dwa lata mi do niej brakuje, a i tak jej nie otrzymam, bo: otrzymuję dożywotnie odszkodowanie za utratę słuchu z winy państwowego szpitala (oficjalna nazwa: renta socjalna), słowem: otrzymuję więcej od przyszłej emerytury, chociaż: pracowałem w Zakładzie Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowym Klubie Libertyńskim, de facto: pracowałbym za darmo i tego pani ode mnie chce? Abym pracował za darmo i dawał się wykorzystywać?  

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Na ten temat już rozmawialiśmy, zresztą: nie wnikam - nie moja sprawa, a doskonale wiem o tym: gdyby jakaś dziewczyna chciała mieć ze mną dziecko - będzie musiała być osobą słyszącą, oczywiście: dziecko przyjdzie na świat jako osoba całkowicie zdrowa genetycznie - słysząca, przypominam: mam nabytą niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, uważaj, ciągle robisz zakamuflowane sugestie, chcesz, abym po raz czwarty nosił aparaty słuchowe i umarł? Jeśli chodzi o wybór, to: ja mam przewagę i to ja stawiam warunki! Proszę zacząć od początku jeszcze raz przeczytać moje opowiadania, nowele, recenzje, wiersze i prozę poetycką - dla przypomnienia! A teraz koniec rozmowy: stosujesz praktykę błędnego koła - ciągle to samo w koło, naokoło i w koło - non stop i tak w koło, Macieju! Ręce mi już opadają...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Jeśli mam żyć jak większość ludzi, to: Liberum Veto! To nie jest życie, tylko: niewolnictwo! Życie polega na tym, aby być wolnym człowiekiem: jeśli jakaś dziewczyna ze mną zamieszka - wtedy ustalimy w moim mieszkaniu na jakie przyjemności będziemy wydawać wspólną kasę, a pani by pewnie chciała, abym przymusowo pracował i wracał do pustego mieszkania, także: wydawał kasę - by inni mogli zarabiać i korzystać z życia moim kosztem, nieprawdaż? Dobranoc Wielce Szanownej Pani!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Jest pani wyjątkowo paskudna i złośliwa, nic dziwnego - starość... Jeśli będzie mieszkała w moim mieszkaniu jako gość - będzie musiała zaakceptować moje zasady, na przykład: chodzenie nago, porządek i dokładać na media (czynsz, prąd i śmiecie), jeśli będzie chciała zaprosić przyjaciółkę - będzie musiała mnie powiadomić, oczywiście: bez żadnego związku - ślubu, jeśli będzie chciała uprawiać orgię - nie ma problemu, poza tym: lubię spacery, kina, muzea i podróże, zresztą: w seksie zawsze jest osoba aktywna i pasywna, natomiast: ja - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, jak widać: jest na odwrót - to pani zniewala ludzi - Ciała i Umysły i Dusze - CUD-a (trzy pierwsze litery) - jest pani jak ssawka - wyciąga pani informacje dotyczące prywatnego życia - innych ludzi, dlaczego pani to robi? Naprawdę pani uważa, iż jestem głupi? Przecież wiem o tym: jeśli tutaj piszę - to druga strona wie - co teraz robię i to nic innego jak kontrolowanie, jeszcze raz: kolorowych snów.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 zgadzam się

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla mnie jest niestety — albo i stety —azylem. Tylko w niej potrafię pisać.
    • @[email protected] Bardzo dziękuję!    Niech siądzie i spisze me słowa bez zwłoki, zanim strach mnie przegoni w cień samotny, głęboki. :))  Pozdrawiam. :))) @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję!    A jednak to właśnie z tych chwil składa się nasza wieczność. Może właśnie dlatego warto je przeżywać, a nie oceniać.   Pozdrawiam. :)))
    • @Tectosmith z kostką lodu i po fraszki to nie, śnieżki lepsze:)
    • Jak dzisiaj powinniśmy żyć? Gdzie żyć? Czy w dzisiejszych czasach nie lepiej byłoby żyć w wielkich Acropolis — nowoczesnych, samowystarczalnych miastach, zamiast na siłę zmieniać dzikie zakątki kraju w betonowe aglomeracje? Może warto pozostawić niektóre miejsca takimi, jakie są. Może nie trzeba ich ulepszać, oswajać, ujarzmiać. Spójrzmy na przykład Morskiego Oka. Czy naprawdę muszą tam pielgrzymować turyści w klapkach, nieprzygotowani do pieszych wędrówek? Symbolicznym obrazem tego zjawiska stała się turystka idąca nad Morskie Oko owinięta w kołdrę, bo było jej zimno. Czy taki turysta zasługuje na to, by podziwiać piękne krajobrazy? Może lepiej, by został w hotelu na obrzeżach miasta — tam, gdzie znajdzie komfort, alkohol i leniwy spokój. Może w naszych czasach powinniśmy na nowo przyjrzeć się wszystkiemu, co nazywamy postępem. Po co odbierać ludziom ambitnym przyjemność z podróżowania, eksplorowania, doświadczania prawdziwej natury? Po co wszędzie kłaść asfalt, betonować ścieżki, niszczyć wszystko bezpowrotnie — pod przykrywką rozwoju i „dobra wspólnego”? Z każdej strony słyszymy, że to dla naszych dzieci, że powstaną nowe miejsca pracy, że będzie „lepiej”. A tymczasem — wycinamy drzewa, grodzimy, asfaltujemy. W imię postępu tworzymy betonową pustynię, w której trudno już znaleźć prawdziwy kontakt z naturą. „Bo przecież dzięki nowej drodze dojedziesz tam w dziesięć minut” — mówią. Ale czy naprawdę o to chodzi? Czy warto poświęcać ciszę lasu dla kilku zaoszczędzonych minut? Wycina się drzewa, by zbudować chodnik. Wycina się kolejne, by poszerzyć drogę do trzech pasów — żeby wszystkim było „łatwiej”. A tym samym odbiera się sens tym, którzy chcą dotrzeć tam dla drogi samej w sobie, dla doświadczenia wędrówki, nie dla selfie na końcu trasy. Dziś przecież możemy podróżować terenowo, samochodami 4x4, po wertepach i bezdrożach — nie niszcząc przy tym przyrody. Wystarczy spojrzeć na Australię, gdzie w centralnej części kraju nie ma utwardzonych dróg, a życie toczy się w rytmie pustyni i szutru. Może właśnie tak powinniśmy postępować — zostawiać dzikie miejsca dzikimi, tam, gdzie to jeszcze możliwe. Tworzymy parki narodowe, do których ludziom wstęp jest wzbroniony, a jednocześnie betonujemy to, co mogłoby być miejscem prawdziwego kontaktu człowieka z naturą. Gdzie w tym wszystkim jest człowiek? Ten, który potrafi docenić piękno, który potrafi się przygotować, który wie, jak się zachować? Ci, którzy uprawiają overlanding, wiedzą, czym jest odpowiedzialna podróż. Są samowystarczalni, zostawiają po sobie porządek, szanują miejsca, które odwiedzają. To nie przypadkowi turyści, którzy przyjeżdżają się napić i „przy okazji coś zobaczyć” — o ile tylko ktoś ich tam zawiezie, najlepiej prosto z restauracji. Dla ludzi świadomych, przygotowanych do pieszej wędrówki lub podróży terenowym autem, brakuje przestrzeni. Brakuje miejsc, zasad, kierunku. Nie ma nic.  
    • @Leszczym Masz rację - od tych, które widzą samotność jako wybór, po te pokazujące ją jako skutek okoliczności, choć czasem samotność przychodzi mimo naszej woli - przez okoliczności życiowe, stratę bliskich czy izolację. Nie zawsze jest wyborem. Często jednak to, jak przeżywamy samotność, zależy od naszego wewnętrznego nastawienia. Można być samemu i czuć się spełnionym, albo być wśród ludzi i odczuwać pustkę. I dobrze, że są różne koncepcje - to pokazuje, jak złożone jest ludzkie doświadczenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...