Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@iwonaroma

'gdyż łatwiej lata się 

na dzikim gęsim piórze 

niż na plastikowej klawiaturze'

 

Tak! To prawda,

która myśli zapisuje dłońmi ( ja piszę i prawą i lewą! )

na kartkach, na papierze...

 

Jest w tym wierszu, duże coś

Pozdrawiam cię serdecznie.

 

 

 

Opublikowano

@iwonaroma

Ja niedawno napisał pierwszy raz długopisem, i to nawet nie bardzo mogę powiedzieć jaką zmianę text we mnie wywołał, bo to czary. Zacząłem ćwiczyć kaligrafję również... Fajnie, że przypomniałaś mi, żeby pisać normalnie, bo znowu mi się nie chce, a początek tamtego mojego to:

 

Téy ręki chyba ráz pierwßy ruchy

Przywykłéy kurzym ∫tukaniom

Pradawne Rodu kieruią duchy

Oporną ßeptom i graniom.

 

Pozdrawiam :D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@jan_komułzykant :)))

Też słyszałam, że nasi lotnicy to potrafią:) a nasi poeci równie świetnie sobie radzą:)

Dziękuję 

 

 

 

@agfka ;);)

Podziękowania:)

 

 

 

@Nefretete :)

Dziękuję bardzo i również serdeczne pozdrówki 

 

 

 

@poezja.tanczy :) 

Dziękuję i również miło pozdrawiam:)

 

 

 

 

@Olgierd Jaksztas :)

Kaligrafia... Super. Podziwiam kunszt wschodnich kultur w tym względzie - zarówno Sztuka jak i Medytacja. 

W naszym starym piśmiennictwie podziwiam Inicjały.

 

Oryginalna ta Twoja twórczość.

Również pozdrawiam i dziękuję:)

 

 

 

 

 

@jaguar :) dzięki 

 

 

Opublikowano

@iwonaroma Ja z kolei mam wrażenie, że to dyskusyjna myśl, ale ciekawa i dająca do myślenia ;)) U mnie króluje zeszyt i długopis, ale jak wklepuję w kompa zawsze coś tam zmieniam ;)) No ale wiem, że taki Wojaczek potrafił przez 10 nocnych godzin ciągle przeprawiać jeden wiersz ;))

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zegar urzeka melodyjką i odtworzoną dykteryjką, a dołączone jaskółki są bajką.  
    • myślę o tobie całym ciałem  o niej o nas dzień i noc   płynę za tobą całą sobą  bez przerwy na wytchnienie    świecę srebrem przegubów  otwartego pocałunku    z każdym oddechem uda nabierają drżenia  z każdym zbliżeniem usta czerwieni             
    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...