Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym zacząć – Drogi Zbyszku
miasta są już bezpieczne
Lwów i Toruń – Warszawa i Kraków
Przedpola ciche pełne traw
Świeże muzea barbakanów
Wystawy w Bramie Przymierza

I chciałbym powiedzieć
Gwiazdy w naszych piersiach – białe
toczy je ciepła krew

lecz

zbyt wiele słów i determinizm negatywny
– historia biologia dzienniki Leopolda –
te fragmenty o kompletnej przebudowie

Teraz panoszą się fałszywi Fortynbrasowie
zdolni do niczego z pustymi teczkami
Prorocy i kaznodzieje plotą memoranda
na tle z góry ukartowanej bezczynności

Piąte miasto potyka się o własne podziemia
Chyba tęsknię za Hamletem
jego przegraną – a jednak – prawdziwością

Opublikowano

Kompilacja wersów z Herberta wyszła - nie wiem czy zamierzyłeś czy nie. Herbert w swoim wierszu uroczyście ośmiela się po latach od śmierci mistrza zwrócić do niego po imieniu - Ty wyjeżdżasz od razu z grubej rury impertynenckim "drogi Zbyszku" - nie wiem czy do końca tędy droga. Odważny eksperyment, choć w tradycji literatury dość zakorzeniony. Nie powaliło mnie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



...ja nie znam natomiast twórczości Emily Dickinson... ;-) potraktujmy to jako quasi-zadanie domowe... każdy ma się czegoś dowiedzieć ;-) tak czy siak dziekuję za koment i lekturę!
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy impertynencko...? Wychowałem się na jego poezji, żyję w mieście, które stało się jednym z jego miejsc na ziemii po wojnie - ten wiersz ma stwarzać wrażenie rozmowy, a właściwie monologu do osoby znajomej, wręcz bliskiej... Dzięki za słowa krytyki!
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Rozumiem powiązania emocjonalne, pozostanę jednak sceptyczny. Kilka poprawek by się przydało: panoszę - chyba ą?; forma Fortynbrasi też wydaje się nieco drewniana - pomyśl czy nie lepiej aby Fortynbrasowie? (wiem, też nie brzmi super, ale może nieco dostojniej?).
W pierwszej części nieźle naśladujesz melodyjnego przecież Herberta, ale w tercynie po "lecz" wysypałeś się. Można to poprawić. Skąd tak jednoznaczna ocena Fortynbrasa? w wierszu Herberta jest on chyba nieco bardziej złożoną postacią? pomijam u Szekspira, bo mimo wszystko Herbert dobudował mu znaczną część osobowości od siebie.

Tak czy inaczej,
czołem,
F.

PS. Powodzenia w przedzieraniu się przez baaaaaaaardzo obfitą spuściznę Emily D.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fortynbrasowie - jak najbardziej brzmi lepiej - przyjmuję poprawkę! Na "lecz" pomyślę - cosik się pewnie da zrobić. A co do rzeczonego Fortynbrasa - jak najbardziej jest postacią głębszą. Ale... jawi się też jako władca silny, zdecydowany, chcący "zatrząść" Danią etc. Moim zamierzeniem było przedstawić chołotę, która pod pozorem "mężo-stanowania" "lepperuje. Poprzez nawiązanie do "Trenu" i własnie tej dobudowanej przez Z.H. treści chciałem to uwidocznić. Jeszcze raz dzięks za lekturę i sugestie ;-)
POZDRAWIAM!
Opublikowano

Nie miałem na myśli samego lecz - z nim jest wszystko w porządku. Chodziło mi o następne trzy wersy. Wyraźna wysypka rytmu i melodii. Więcej już nie smucę :)

Kłaniam się,
F.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...