Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alkohol


Rekomendowane odpowiedzi

Widzę jak cierpisz
Kolejny kieliszek opróżniasz
Chyba dwudziesty z kolei
I to wszystko
Tej jednej nocy

Wiem ile przeżyłeś
To mnie martwi bardzo
Zawsze silny byłeś
A teraz chyba się poddałeś
Wielka szkoda

Twój organizm ledwo zipie
Jedno whisky dziennie
Mocne dragi pewnie też
Na nogach się nie utrzymujesz
Z słów pozostał tylko bełkot

Nieszczęśliwa miłość
Zabrała wszystko co kochałeś
Dzieci, dom, rozum
Zawsze mówiłeś że sobie poradzisz
Że wszystko będzie dobrze

Teraz patrzę jak leżysz
Odszedłeś w spokoju
Przynajmniej już nie cierpisz
Lecz jakim kosztem
Żałuję że nie zdołałem pomóc

Pamiętać o tobie będę
Po wsze czasy
Zawsze byłeś przy mnie
Doceniam wszystko to
Co dla mnie zrobiłeś

Niechaj to będzie apel
Dla wszystkich cierpiących
Po pomoc nie bójcie się sięgnąć
Nie jest to żaden wstyd
Hańbą się nie okryjecie...




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...