Brać poetycka

[Leszczym]

 

Wyszła brać poetycka na miasto

gdzie rosną gdzieniegdzie rosłe drzewa

są zatem

kasztany pod kasztanami

tratujący, tratowani i traktujący

czasem o czymś czego nikt nie rozumie

często o kimś kto podoba się najbardziej

niekiedy wzniośli o sobie w samotności

o tym że poniosło, o tym że wynieśli

i że niosą na barkach niezniosłość

oraz że zapominają chwilami tę wyniosłość.

 

 

Warszawa – Stegny, 01.02.2024r.

 

 

 

[Nata_Kruk]

@Leszczym ... myślę, że.. brać poetycka.. jest dokładnie taka, jak to opisałeś w tym wierszu. Bardzo.!

[Leszczym]

@Nata_Kruk A nic takiego, czytam po prostu o Wojaczku ;)

[Nata_Kruk]

Kieeedyś poczytywałam o nim, był film w TV... pamiętam, że oglądałam. Czyli, był inspiracją (?)

 

[Leszczym]

@Nata_Kruk u mnie wszystko się miesza, ale trochę z pewnością tak ;)

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Ciekawe, że ludzie, którzy na ogół nie nazwaliby się poetami, jednak nie widzą innej możliwości niż nimi być; ba, wiersze piszą o niebyciu poetami :D

No bo to Poezji czasem udaje się przez nich coś napisać, byle nie przeszkadzali :)

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów Fajnie znów Cię tutaj widać to po primo :) Po secundo mogłem ten wiersz napisać tylko dlatego, że właściwie jestem trochę z kręgów poza poetyckich jednak. Gdybym tak na co dzień żył z poetami w realu nie byłbym w stanie pokusić się o jakiekolwiek podsumowanie :)))) Paradoks.  

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Miło mi również,

Według Castanedy poeci to niespełnieni czarownicy, ale ja jestem za czarodziejami i czarodziejkami, które tylko w bajkach, i kto wie, co byłoby możliwe, gdyby nie ten nieszczęsny alkoholizm literatów :D

 

 

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów bez alkoholizmu - kolejny paradoks - część czarodziejów i czarodziejek przestałaby czarować :)) Zresztą sam balansuję na jego granicy, choć przegrywam w sumie najbardziej z fajkami...

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

To prawda, abstynenci to najnudniejsi ludzie jakich poznałem, w sensie tych co nigdy nie pili, bo ja przynajmniej mam alkoholizm, a oni co? Gówno :D

Z fajkami też mam pod górę, ale może trzeba spróbować "walki bez walki", jak Bruce Lee ;)

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów Nie wiem, nie bardzo umiem pomóc w tym zakresie :) Ponoć lepszy alkoholik niż pracoholik bo przynajmniej jest ciekawie - tak mnie uczono :)

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Ha ha, w czasie przymusu pracy w PRL najlepiej jak przyszedł pijany spać, bo przynajmniej niczego nie zepsuł ;)

Odpowiednikiem siedmiu mędrców greckich co chrzanili o patriotyźmie, w Chinach byli Siedmiu Pijanych Mędrców, muszę poszukać :D

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów No ale- z drugiej strony - trzymać się jakoś również wypadałoby troszcząc się o potencjał nienapisanych wierszy...

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Oczywiście, na początek na spotkaniach AA zamiast mówić "jestem X, alkoholik", mówić "jestem X, poeta" :D

Nie żebym ja tam chodził, ale niestety znam ich przekaz...

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów No wiesz wtedy jesteś "wysoko funkcjonujący" alkoholik, a na takich spozierają niekiedy bardziej łaskawie :D