Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Balans jest najlepszy, ja jestem tak przemęczona i niedożywiona, pracuję w stosie kurzu, jutro padnę, odzwyczaiłam do rannego wstawania. Chcę wyjść bogato za mąż, żeby tych rzeczy nie musieć robić, tylko leniuchować, malować się i chodzić po ciuszki i wyjeżdżać w podróże.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny tekst i temat. Znam takich, co przykuwają uwagę. To coś w człowieku, co nie musi mieć związku z inteligencją, empatią. Czasami to osobowość, ale nie tożsame. Dar, jak uroda.
Po prostu - jeden robi wrażenie a inny ginie w tłumie. bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta Viola lubie Cię ale w tej materii Ci nie pomogę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

….Pisz to może kolejka po książkę..wieczorki..autografy i ten Wielki Świat-:)A póki co „ wskakuj” w dresiki i biegnij do parku bo jak mówisz lubisz!!!!Serdecznie pozdrawiam

@beta_b Też jestem po stronie tych co  wierzą w „ dary losu”!!!!Piękna sprawa załatwia tak dużo że świadomość podpowiada co dalej? A dalej to praca z wyobrażnią….pozdrawiam serdecznie na „ wydechu”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
    • @Witalisa taka co ją kocha;)
    • blask Księżyca orientuje ćmy  zmylone blaskiem ognia  giną    twoje źrenice dłonie ramiona na przedpolu świata  po jasnej stronie w mroku karta magiczna  i ascendent Skorpiona    miękną znikają kształty  to najcięższe zapatrzenie    dusze kochających nigdy  nie tracą połączenia  od zawsze znamy swoje ciała  odbite echem starego wcielania    nie zatrzymasz pożądania było tu przed nami    płoną języki pocałunków  dochodzisz    w ustach    ciepły                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...