Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z cyklu: Dwóch czy jeden

 

 

Być CZŁOWIEKIEM

 

A może cały świat jest zahipnotyzowany

I chodzimy wszyscy wkoło jak barany

 

A może cały świat nie wie czego chce

Zarabiać-wydawać, tyle tylko wie

 

A nie rozwój duchowy

A gdzie rozwój umysłowy

 

Ćwiczenie człowieka

To na co Bóg czeka

 

Żeby było sprawnie, żeby było pięknie

A nie odfajkowane, a nie ciągle pokrętnie

 

Sprawa za sprawą

Ciągle na sile przybiera

 

Oblałem się kawą

Ona to oczy przeciera

 

Jak mogłem to zrobić

Nie rozumie w ogóle

 

Przecież nie jest od tego

Aby rozcierać ją na koszulce czuje

 

I tak jest z nami

Wszystkimi prostymi pomysłami

 

I tak to jest na dnie

Gdy człowiekowi nic nie chce się

 

Bo zajmuje się tym co puste

Bo woda w nim powoli wre

 

Jakie było przykazanie szóste

I kto od kogo odwraca się

 

Cudzołożyć można nie tylko z człowiekiem

Cudzołożyć można nie tylko we śnie

 

Hipnoza, tylko kto ją stosuje

I do czego doprowadzi mnie

 

Hipnoza człowieka psuje

Ocknij wreszcie CZŁOWIEKU się

 

            //Marcin z Frysztaka

 

 

 

Piszę opowiadania, dialogi i wiersze

 

Wszystkie moje książki
         Za darmo
Znajdziesz na stronie:
          wilusz.org

Edytowane przez poezja.tanczy (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Być człowiekiem.. jakie to ważne słowa.

Rozwój duchowy, powinien iść w parze z tym, umysłowym, bo dlaczego by nie.

Cały świat.. doczytuję.. zwykli ludzie, chcą poczciwie i spokojnie żyć, ale są i ci, którym tylko jedno...

zarobić ile się da, nieważne jakim kosztem.

Za próbkę pokazania tego.. zostawiam maleńki plusik... :)

Późno już... dobrej nocy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...