Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

,, Oto ja służebnica Pańska,

  niech mi się stanie według 

   słowa twego,, Łk 1., 38

 

słowa

słowa wartko 

płyną strumieniem 

 

przytakujemy 

negujemy 

myśli błądzą 

po innej stronie życia 

 

porywa je wiatr 

padają na ulotny grunt 

giną niezakotwiczone

 

a ONA  

ONA Maryja słuchała 

przyjęła je jak pokarm 

z radością 

 

SŁOWO 

CIAŁEM się stało 

 

Światło zamieszkało 

między nami 

pachnie chlebem 

 

12.2023 andrew 

Życzę miłych i spokojnych 

Świąt Bożego Narodzenia 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najwyraźniej ta służebnica pańska była transseksualistą.

Po prostu była zgwałcona. Tak właśnie było, tak jest i będzie na wieki wieków.

Ciekawe co na to Ukraincy, Palestyńczycy i bojownicy Huti?

 

I tu właśnie pojawia się problem bo to, że Jezus był (a może nadal jest?) Bogiem podlega wątpliwością. Sami piszecie, że Bóg zesłał swojego syna. Bóg jest jeden i tylko jedyny więc jego syn Bogiem być nie mógł. Nie wiem jak tam logika w Zaświatach, ale jak dla mnie to kolejne pustosłowie i myślenie życzeniowe.

A jeśli już nas ten Syn Boży zbawił to dlaczego jesteśmy nadal takimi samymi gnidami i wciąż toczymy wojny? Przecież po ukrzyżowaniu ludzie powinni być lepsi? A nadal nie są.

 

Opublikowano

gdyby Mona miała rację to Święta straciłyby sens ale tak nie jest. Kościoły znów się powoli zapełniają 

W Niepokalanowie tłum a mój parafialny pełen na 13 a w nocy pewno jak zwykle będzie ścisk 

 

Łk 1 29-38

Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga.  Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».  Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną.  Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.

 

Zdrowych radosnych w pełnym zawierzeniu Bogu Świąt 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To to, to jest taka ściema, że trzeba się postarać, żeby w to uwierzyć.

Nie, proszę pana, ludzkie kobiety nie są zdolne do partenogenezy, chcesz czy nie chcesz, tak po prostu jest. LoL.

 

I oto proszę po raz kolejny, rok w rok, kobieta godzi się na męski porządek świata.

Tutaj, na tym forum nie ma kobiet ceniących sobie niezależność, ale na szczęście są w ogóle. I nie dają się wtłoczyć w szowinistyczną maszynkę :-)

 

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo..." to znaczy, że się bała. Ja tak rozumiem te słowa. 

To, że kościoły są pełne jest właśnie dowodem na brak znajomości Słowa i prób Jego zrozumienia. Na tacy są podane ludzkie tradycje i magia wygrywa. Ostatnio przywódca rzymskiego imperium katolickiego zalecił błogosławieństwo homoseksualistów. Czy tak naucza Biblia? Niedługo wejdą "śluby jednopłciowe" do Krk i oficjalne zaakceptowanie pedofilii. Ciekawe, czy to obudzi choć część wyznawców Rzymu?

Opublikowano (edytowane)

@Moona Czytaj też objaśnienia, papieskie buro zdementowało takie pogłoski, udzielenie błogosławieństwa nie jest równoznaczne z akceptacją i doktryna jest dalej niezmienna. Bardziej martwiłbym się W10 kończy się wsparcie i miliony kompów będą się nadawać na śmietnik, choć tak jak w Polsce pojawia się szansa dla innego systemu :)))

 

 

Edytowane przez sam_i_swoi (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

On zlecił tylko błogosławieństwo poszczególnych osobników bo homoś jest przede wszystkim człowiekiem, który błądzi, tak jak błądzi każdy grzesznik!!! 

Czy wyraził zgodę na śluby jednopłciowe? - NIE!!!

Miłość Boga nie zna granic i każdemu człowiekowi błogosławi z nadzieją, że ów człowiek się nawróci. 

To samo dotyczy tzw. drugich, trzecich  itd. małżeństw. Jedynie rozwód kościelny rozwiązuje małżeństwo. Reszta żyje w grzechu ciężkim bez prawa przyjęcia sakramentu komunii świętej. Co nie znaczy, że nie można ich błogosławić.

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Mam „ wrażliwcom” co wiedzą jak smakuje kawa o poranku….niech płynie wszystko-:)od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      życzę….
    • Piłaś siebie z jego ust jakby każde słowo było toastem. Był zachwycony – do pierwszego haustu. Potem już tylko pił. I pił. Nie rozróżniał roczników, nie czytał etykiet. Szukał ciężaru w ciele, nie w tym, co dojrzewało latami. A ty – dumna jak burgund w kryształowym kieliszku – stałaś się wodą w plastikowej szklance. Nie dlatego, że przestałaś błyszczeć. Lecz dlatego, że on patrzył tylko przez szkło.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Masz rację  - Człowiek poraniony w dzieciństwie, często nie może się odnaleźć w dorosłym życiu. 
    • Zacząłem od rekonesansu - począłem subtelnie zataczać wokół niej kręgi, przyglądając się jej z każdej strony, uważając, aby przypadkiem nie pokazać mojego zainteresowania. Uważałem wtedy naszą domniemaną bliskość za dosyć intymną, za delikatną i gotową do rozsypania się w drobne kawałki pod nieuważnymi, obcymi dłońmi, ponaglającymi ruchami nie cierpiącymi subtelności. Dopiero potem skojarzyłem te spacery z orbitowaniem, choć byłem raczej księżycem (a ona nie była słońcem!), bowiem o ile pozwalała mi na to okazja, moją twarz cały czas kierowałem ku niej, starając się łapać wszystkie refleksy, które mogły mi rzucać poroztrzaskiwane szyby, czy fragmenty gołej blachy. Nie zliczyłbym ile takich okrążeń zdołałem wykonać przed powrotem do domu, lecz pewny byłem wszystkich uzyskanych informacji - całkowicie pustej framugi po oknie na parterze, idealnego miejsca na wtargnięcie do środka, otoczonego z trzech stron samą fabryką, tworzącą w tym miejscu odrobinę prywatności, z dala od pustych przechodniów jak i wścibskich oczu lokatorów przyległych do niej bloków. Następny tydzień spędziłem na wyczekiwaniu - w drodze do szkoły nadal ją mijałem, tym razem bez tak wcześniej nierozłącznego ze mną wstydu, obnażyłem się już przed nią, byłem już w pełni winny dokonanej myślozbrodni, która już w sobotę miała stać się czynem. Siedząc w ławce starałem się zadowolić rudymi włosami koleżanki siedzącej dwa rzędy przede mną, nawet starałem się docenić jej urodę, to jak słońce wpadało jej we włosy, lecz zacząłem brzydzić się tym, jak starałem się zastąpić nasze uczucie takim substytutem, brzydziłem się moją młodzieńczą naiwnością, myślą, że będę mógł doznać tej samej przyjemności w ramionach byle dziewczyny, że próbuję sprowadzić namiętność bliskiego kontaktu z istotą tak skomplikowaną jak ona do czystej sensacji dotyku.
    • @Lidia Maria Concertina Jak zawsze z przyjemnością przeczytałam i się zamyśliłam. . Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...