Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

nie było w nas pragnienia ani planów drogi

cel został nam odgórnie jasno wyznaczony

zmierzamy przez pustynię rzekomo we dwoje

lecz przecież nasza Przyszłość już wędruje z nami

 

jedziemy na osiołku niepokornym nieco

szarpanym przez popędy spragnionym i głodnym

brzęczące czarne muchy ciągle za nim lecą

nie zawsze jest transportem do końca wygodnym

 

samotni nie jesteśmy w tej dziwnej podróży

przez pustynną martwotę żywo ludzkość zmierza

są tu wielcy panowie i ich marni słudzy

a każdy z nich ujeżdża podobnego zwierza

 

co nas czeka u celu nikt do końca nie wie

więc czasem ktoś zahaczy o drażliwy wątek

czy to naszej przygody ostateczny koniec

czy jak twierdzą niektórzy dopiero początek

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_Lasota W sumie, odczytałem wiersz jako tekst o przemijaniu, albo o życiu, że finalnie skończy się tak samo dla każdego.

 

Symboliką tejże interpretacji mogą być żydowskie macewy. Pamiętam jak pewien Żyd tłumaczył, że takowe są do siebie bardzo podobne, a wielokroć identyczne, ponieważ w kulturze żydowskiej, przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi, nieważne, czy ktoś jest biedny, czy bogaty.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się z podobania i refleksji :)

 

Pozdrawiam również :)

 

 

 

W sumie... prawidłowo.

A to ciekawe. Ta równość nie dotyczy chyba goji (nieżydów). To o czym piszesz, to już chyba jest wpływ chrześcijaństwa... albo znowu coś pokręciłem.

 

Pozdrawiam :)

 

 

To ja dziękuję za towarzystwo :)

 

Pozdrawiam

 

 

 

Ale koguty są z przodu czy z tyłu?

 

Pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli wg. zasad judaizmu, to dotyczy Żydów, a właściwie wyznawców judaizmu, którzy mogą być też innej narodowości.

 

Też nie jestem ekspertem, więc musiałem to sprawdzić - Judaizm obecnie, podobnie jak chrześcijaństwo, nie jest religią jednorodną, występuje w nim wiele odłamów. Od skrajnej ortodoksji do nurtów idących niemal w fantastykę, tak że trudno powiedzieć jaki zakres "wszystkich" Twój znajomy mógł mieć na myśli.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @_Marienka_Nie wiemy, ile to jest - dwa tygodnie - z perspektywy motyla. Cieszmy się naturą taką, jaka została stworzona. Teraz kończy się lato i mogłoby się wydawać, że najbliższy czas będzie czasem obumierania, zapadania się w sobie, wygasania, a to nieprawda. Przemijalność rzeczy nie jest tak naprawdę ich końcem, to tylko jedna z miliardów zmian, które zachodzą i wciąż będą zachodzić, i nie trzeba się tego lękać. miłego dnia :)
    • @Zorya Holmes mój utwór to zachęta by ozdobić kwiatem słowa  @Zorya Holmes to wybór przeklinać czy wiecznym piórem pisać 
    • Dzień dobry, Maćku.   

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tu się z Tobą w stu procentach zgodzę. W najtrudniejszych momentach życia, w najmroczniejszych okolicznościach, najważniejsze jest, aby gdzieś obok byli po prostu - inni ludzie. miłego dnia :)
    • Wielobarwne motyle oczy wabią przez chwilę, w myślach od nich się dzieje pogodnie.   Zabawiają najmilej; wdzięcznie, lekko, swobodnie, pięknie mieniąc się... przez dwa tygodnie :[    
    • Dzień dobry, Wochen. Tak sobie pomyślałam po przeczytaniu Twojego wiersza, że wszyscy narzekamy na świat, a nie zdajemy sobie sprawy, jak wielki wpływ ma każdy z nas. Przecież ludzi na świecie jest coś ok. 8 miliardów. I każdy z nich w jakiś sposób ten świat wokół siebie organizuje. Dobrze, czy źle. Dobrze byłoby, żeby poeci też mieli świadomość, że biorą w tym udział.  Dzisiejsze czytelnictwo chyba nie upada przez brak zainteresowania literaturą w ogóle, tylko dlatego, bo pojawia się mnóstwo książek bezwartościowych, źle napisanych, komercyjnych. Literatura nie jest już misją, sztuką, wyzwaniem dla autora i czytającego, ale po prostu produktem.  Dlatego wolę amatorów, bo oni przynajmniej chcą naprawdę TWORZYĆ.  miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...