Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wzmianka o królewskiej parze


Rekomendowane odpowiedzi

Wzmianka o królewskiej parze.

 

Latami słuchałam Twych opowieści.

Odszedłeś kiedyś…,

dawno już… pogodziłam się z tym.

Na drzewach butwieją liście.

Nadeszła kolejna zima - kolejna lekcja życia.

Przyroda to cenny dar.

 

W moim ogrodzie Królewska Para wydaje dzisiaj bal.

Czas wolno płynie…,

śnieg przykrył ścieżki (życie) …

ziaren nie mają…, to mroźny czas…

Może udam się tam.

 

Widzę stąd - z okien.

Szepce Królowa przemiłym głosem swym…,

ale oburza się Król!

O! Już z chwilę bawią się razem… - to pewnie nie pierwszy bal.

Piórka trzepoczą lekko na wietrze…,

pierwszy prowadzi Król…

Berło zostawił - za ciężkie?

Królowa pereł sznur… Sypią się…, błyszczą na śniegu.

Nie czas teraz na zbiór!!!

 

Nagle zza winkla lis skrada się...,

ogród roznosi wyznań krzyk.

Krzyczy królowa, wzrokiem ucieka…,unosi się w górę król…

Razem za chwilę szybują na niebie - balu nie będzie!

Nie wiem, czy powrócą tu…

Ziarna trzos sypnę

za Miłość, Wiarę i tajemnicę Nadziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bożena De-Tre

   Bożeno, zrobisz jak zechcesz - to Twój wiersz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Jednak jest to jedna strona przysłowiowego medalu. Druga jest taka, że przecież doskonale wiesz, dlaczego zostawia się wskazówki pod "świeżo" napisanymi wierszami . 

   Odwzajemniam pozdrowienia, serdecznie jak zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@poezja.tanczy Właśnie usłyszałam wczoraj „ za dużo się dzieje”…tek ogólnie nie w wierszu tylko-:)Dziękuję ma się dziać-:)…ale takie czasy w biegu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

..pozdrawiam serdecznie.

@Corleone 11 Dobry przyklad z tym medalem.Zapomniałam że finalnie na podium stanęOczywiście że te „ winklowe” ujęcia w tej współczesnej ballado-conieco? niestosowne.Poprawie ale serio to prowokacja-:)Dziękuję i pozdrawiam serdecznie…Wenę też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Bardzo dziękuję za tę przychylną ocenę. Wszystkiego dobrego.
    • @Father Punguenty Niewątpliwie masz rację,ale bądźmy dobrej myśli.
    • @violetta   Nie, motyl jest metaforą - duszą...   Łukasz Jasiński    @kollektiv   Nie lubię kolektywu pod nadzorem pracodawców, preferuję: umowy cywilnoprawne...   Łukasz Jasiński    @Wiesław J.K.   Oczywiście, mój drogi panie, powtarzam: jestem bezpośredni - mówię co myślę i nic nie mam do ukrycia i dzięki temu mam czyste sumienie - spokój duchowy, wiem, niektórzy się wiercą wewnętrznie - tak powstaje dwulicowość i podwójna moralność, to nic innego jak relatywizm - Ciała i Umysłu i Duszy - CUDU-u (trzy pierwsze litery).   Łukasz Jasiński 
    • @violetta   A dla mnie nie i to za poprzedniej władzy było mi lepiej, przypominam: po zmianie władzy po wyborach, nagle ni stąd i stamtąd i stąd - otrzymałem - 2000 zł tak zwanego długu ("długu") - na papierze, a za pół roku otrzymałem od komornika Agnieszki Mróz tak zwany rachunek ("rachunek") za jazdę na gapę czternaście lat temu - wtedy pracowałem w Archiwum Akt Nowych - odebrałem to jako wyzysk i terror psychiczny, także: jako presję w celu zmuszenia mnie do niewolniczej pracy, powtarzam: jestem po trzech legalnych pracach - Zakład Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowy Klub Libertyński, dalej: Otwarty Fundusz Emerytalny nadal mi jest winien 30000 zł, jednocześnie: komornika Agnieszkę Mróz mam już z głowy i w przyszłym roku w październiku zapłacę ostatnią tak zwaną ratę ("ratę") i będę miał z głowy cudze problemy, tak: robię to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju - nie jestem frajerem i nie dałem się złapać w pułapkę zadłużeniową, otóż to: praca nie jest w moim interesie - emerytury i tak nie otrzymam, pracując: musiałbym utrzymywać pasożytów - darmozjadów: osoby z wrodzoną niepełnosprawnością - niezdolne do samodzielnej egzystencji, więźniów, biurokratów i panów w czarnych sukienkach.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...