Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

we fioletowe włókna żyłek

odziała mnie natura - 

najpiękniej...

lecz o moją siłę nie zadbała

 

w chorobie płuc wątłych leżę

taka samotna teraz

wzrokiem chłostam  

szkaradny kadr - 

trupią bladość twarzy...

 

ciemność oczu iskrzy 

żałośnie...

róż popękanych ust 

wykrzywionych w podkowę -

powoli szarzeje

 

a jednak przetrwam

chłodną jesień

zimę mroźną

każdy krzyż pański przetrwam 

byle do wiosny

 

 

 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Ewelina jest czego zazdrościć:) ostatnio zdjęłam lustro i oparłam na podłodze i tańczę, trenuję, różne znam tańce, brakowało mi tego, tej wolności w domu, ale fajnie jest oczywiście chodzić na imprezki i z kimś zatańczyć, z jakimś Latynosem :) zielona herbata jest dobra na przeziębienie, a ja piję rano i wieczorem ją w dużych ilościach, bo w ciągu dnia owocowe lubię napary do posiłków:) 

Opublikowano

@duszka dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

takie "wybuchy" są mi bardzo bliskie, taka właśnie jestem. Nazywam rzeczy po imieniu, jak mi jest źle to wyrażam to wprost, a na końcu zawsze się podnoszę z kolan.

Pozdrawiam ciepło

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Solidaryzuje się.

Choć to jeszcze strasznie długo.

I życzę tradycyjnie zdrówka.

 

Mnie to nie ma co życzyć, bo ja jestem zawsze na coś chory.

Taka już moja uroda.

 

Ty to nie musisz trenować, bo i tak ładnie tańczysz.

Masz to w genach.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...