Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pod jesiennym zimnym niebem


Rekomendowane odpowiedzi

Zjeść śniadanie wcześnie rano 

wykąpany w rannej mgle,

zrzucić z włosów ślady snu. 

 

Zmarznięte bose nogi

wschodzące słońce mi ogrzeje,

w drogę przecież pora iść.

 

Stojący pod lasem koń,

pobiegł spłoszony w stronę chmur,

w drogę pieszo trzeba iść.

 

Pod jesiennym niebem

noc spędziłem,

liście nogi me okryły. 

Rankiem w drogę trzeba iść. 

 

Gdy świt przyjedzie ja zostanę,

tu pod drzewem kości złożę,

podróż moja jest skończona. 

Ja do domu już nie wrócę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adam Zębala jakoś to śniadanie wcześnie rano z resztą mi się gryzie, bo taka niby ostatnia podróż, ale gdzie? W zaświaty? To po co śniadanie. Szczerze? Nie rozumiem tego wiersza, tylko fragment z

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

mi się podoba

Kredens pozdrawia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...