Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zjeść śniadanie wcześnie rano 

wykąpany w rannej mgle,

zrzucić z włosów ślady snu. 

 

Zmarznięte bose nogi

wschodzące słońce mi ogrzeje,

w drogę przecież pora iść.

 

Stojący pod lasem koń,

pobiegł spłoszony w stronę chmur,

w drogę pieszo trzeba iść.

 

Pod jesiennym niebem

noc spędziłem,

liście nogi me okryły. 

Rankiem w drogę trzeba iść. 

 

Gdy świt przyjedzie ja zostanę,

tu pod drzewem kości złożę,

podróż moja jest skończona. 

Ja do domu już nie wrócę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...