Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nienawiść


Rekomendowane odpowiedzi

Izrael zostanie przejęty przez Islam, przez wojska bliskiego wschodu, zasiądzie tam antychryst, wplączą na zajętym terenie całe chrześcijaństwo. Bóg nazywa tę religię jako wielką nierządnicę. Na pewno chodzi o tę religię, nie inną, bo tak wielkiej innej nie ma. To będzie potężne starcie. Jeszcze parę lat temu, gdy ktoś mówił o takich rzeczach, było abstrakcją. Zło się bardzo rozszerzyło, że nawet dobro powoli wypiera i dobrzy ludzie nic nie zrobią. Wg mnie tylko szybka ewangelizacja pomoże chociaż trochę, bo Bóg ma plan awaryjny :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

Hej!

Nie wiem, jaki miałeś tekst przed liftingiem, ale ten jest dobrze zobrazowany w treści tego wiersza.

'Korzeń Nienawiści 'jest korzeniem miłości blokowanej zatorem, który komplikuje swobodny przepływ w tych korzeniach.

Niektórzy rozkopują skrzep, a niektórzy w nim pozostają, bo bariera nie do pokonania. Bo co? Nie chcą? Boją się? Przed czym? Widocznie to się wgryzło tak głęboko, że ciężko z tej wspólnej głębi dendrologicznej wyjść. Zawsze marzyłem o świecie, w którym każda gałąź poda liście innej gałęzi, tworząc splot, który zapoczątkuje nowy, globalny( może trochę przesadzam) chleb, z którego wszyscy będziemy jeść jednakowo bez jakiegokolwiek uszczerbku, że ktoś zjadł więcej.

I tu jest problem!

 

Pozdrowienia przesyłam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oby jednak nie. Wojna na większą skalę byłaby okropna w skutkach.

Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.

 

Ta nienawiść chyba jest od zawsze i obawiam się, że będzie z nami jeszcze bardzo długo. Osobiście nie mam siły sprawczej, żeby cokolwiek z tym zrobić. Pozostaje jedynie pisać.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

 

To byłby przyjemny świat. Jakieś pozytywne zmiany już są i być może kiedyś tak będzie.

Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.

 

@poezja.tanczy

Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Jest w tym dużo prawdy. Ja dodałbym, że ta nienawiść jest skarbem nie tylko dla uciskanych narodów, ale i bardzo wielu innych ludzi w krajach wolnych.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Tectosmith (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust zbyt czarno-białe, jakby tu chodziło o walkę dobra ze złem, podczas gdy przyczyny wojen są prozaiczne i zagadkowe jak ludzka natura: dzisiejszy terrorysta zostaje jutro bohaterem, wszystko jest zamazane, motywy niejasne, a bieg zdarzeń często zależy od przypadku.

 

Ale sądząc z komentarzy większość lubi bajkowe podejście autora.

 

Pozdrawiam na trzeźwo i realistycznie.

 

 

Edytowane przez staszeko
czarno-biało => czarno-białe (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@staszeko Rzecz w tym, że ta rzeczywistość jest naprawdę czarno-biała i z odcieniami szarości także, ale...

Ważnym dla mnie jest by odróżnić broniących się od tych, którzy atakują. Z tego powodu dla mnie żaden terrorysta nie będzie bohaterem. Niestety nic nie poradzę na to, że jacyś tam inni widzą to inaczej, widzą na tyle inaczej, że potrafią wysadzić się razem z lotniskiem.

Dla mnie i wojna w Ukrainie i wojna z Hamasem są bardzo oczywiste, i zdecydowanie wiem komu kibicuję. Nie staram się też powiedzieć, że jest inaczej.

Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Tectosmith (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zapomniałeś, że pojedynczy człowiek jest pełen sprzeczności, zapiera się własnych czynów, a cóż dopiero cały naród! Dla mnie najważniejszą cechą ludzkiego umysłu jest zwątpienie i tego brakuje w Twoim poemacie — nie zmusza do myślenia, nie widzę w nim konieczności dokonywania trudnych wyborów, wszystko jest przewidywalne i jednokierunkowe.

 

Wojna to nie mecz piłkarski, nie ma tu wygranych, płacą za nią wszyscy — własnym życiem, zdrowiem, bądź sumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, że nie ma zwątpienia bo jest to po prostu obraz wojny, który dodatkowo oddziela terrorystów od zwykłych ludzi. W wierszu tak jak i w naszej codzienności, wybory zostały już dokonane i nic więcej nie da się z tym zrobić. Wybory jednak były konieczne i bardzo ważnym tutaj jest, żeby przyjąć konkretne stanowisko i nie udawać, że jest inaczej.

Oczywiście, że to nie mecz, ale wojny istnieją i istnieć będą. A to dlatego, że nienawiść w człowieku zajmuje zbyt dużo miejsca. I nic na to nie poradzimy. Tak było, jest i niestety będzie.

Nie odbieraj nikomu prawa do obrony. Ani Rosji, ani Hamasowi nikt nie kazał zabijać niewinnych ludzi. Dokonali takiego właśnie wyboru, bo tak chcieli a to co się dzieje to właśnie konsekwencje ich wyborów.

Co do samej Strefy Gazy wszystko by wyglądało inaczej gdyby tego terroryzmu nie wspierali czynnie i biernie. Myślę, że Izrael wysłał wystarczająco silny sygnał by się od niego odczepić i zająć własnymi sprawami.

Miejsce na tym świecie jest dla każdego, ale zbyt wielu tego nie szanuje i tego nie da się rozwiązać pokojowo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

Mnie nie chodziło ani o Rosję, ani o Hamas, ani Strefę Gazy, ani nic konkretnego, tylko tak ogólnie kruchość ludzkiej egzystencji oraz okropieństwo wojny, która nie rozróżnia dobra od zła i niszczy niewinnych zarówno jak tych, którzy ją wywołali.

 

Taki punkt widzenia pięknie przedstawił John Donne w wierszu For Whom the Bell Tolls:

 

No man is an island,
Entire of itself.
Each is a piece of the continent,
A part of the main.
If a clod be washed away by the sea,
Europe is the less.
As well as if a promontory were.
As well as if a manor of thine own
Or of thine friend's were.
Each man's death diminishes me,
For I am involved in mankind.
Therefore, send not to know
For whom the bell tolls,

It tolls for thee.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz, który "nie gryzie". Wiersz z którego przebija spokój z niebieskimi oczyma i czerwoną przepaską. Podoba mi się klimat, jaki się wyrysował.   Pozdrawiam :)
    • Rozdział dwunasty       Wojewodowie otoczyli ich kołem. Król w pierwszej chwili chciał zaprotestować, wiedząc wszak, co na jego prośbę Jezus dostarczył z przeszłości: że przecież mapa, z natury swojego wykonania, będzie najprawdopodobniej jednostronna. Jednak, skoncentrowany na celu spotkania, jakim było zwiększenie poziomu świadomości zebranych, zapomniał o tym, że kogo jak kogo, ale Jezusa w żadnym stopniu ograniczają prawa fizyki: w tym prawo niezmienności przedmiotów. Oznaczające, że jeśli coś zostało wykonane w danym kształcie jako ten czy tamten przedmiot, to zazwyczaj w kształcie takim pozostaje. Niekiedy bardzo, ale to bardzo długo; czasem zaś krótko, w obu przypadkach do zniszczenia.     - Zaraz zobaczycie, co razem z królem chcemy wam pokazać - Nieograniczony odczekał odpowiednio długą chwilę, aby senatorowie zaczęli naprawdę patrzeć, uspokoiwszy umysły.    Zawieszony w powietrzu rulon, przedstawiający jeszcze przed chwilą Rzeczpospolitą w granicach sprzed stu lat - dodajmy, że z jednej strony - teraz pokazywał ją w obecnym kształcie. I to tak, że wszyscy zgromadzeni widzieli ów kształt wyraźnie.    - Teraz zobaczcie wasz kraj w formie po przyjęciu pomysłu króla Zygmunta - po tych Jezusosłowach granice, jakby same z siebie, zaczęły przesuwać się ku wschodowi, coraz dalej i dalej, docierając wreszcie do wyraźnie zaznaczonej linii brzegowej, a jednocześnie ku zachodowi, skąd zaraz skręciły na północ. Dla lepszego uwidocznienia w ślad za granicznym konturem przemieszczało się - obukierunkowo - barwne wypełnienie, na którym, gdy dotarło do wspomnianego, złotymi literami, znak po znaku, zaczął połyskiwać napis: Carstwo Polskie.    - Jak to, Panie? - książę Jeremi znów uzewnętrznił śmiałość charakteru - carstwo? Dlaczego?    Jezus odwrócił się doń. Specjalnie powoli.    - Czasem twa śmiałość, mój drogi Jeremi - oznajmił z lekkim przekąsem - wyprzedza żwawość twego umysłu. Gdybyś pozwolił swojej myśli dotrzeć do siebie, nie zadałbyś tego pytania.    - Ale - podjął, przeszedłszy na ku senatorom, stojącym po drugiej stronie mapy - ważniejsze jest co innego. Nie obecna wielkość waszego państwa i nawet nie szansa - chociaż ogromna, przyznaję - wobec której wszyscy tu stoicie - ale łatwość jego utraty. Popatrzcie.    Gdy Jezus zetknął końce palców prawej dłoni, granice natychmiast przybrały odwrotny kierunek, zbiegając się ku południu, po czym skręcając na wschód, z drugiej zaś strony podążając ku zachodowi i północy. Zatrzymując się dwukrotnie i pozostawiając w swoim obrębie coraz mniejszy i mniejszy obszar, aż w końcu zbiegając się i niknąc zupełnie.     Szmer pojedynczych niedowierzań, idących w parach z przerażeniem, zwielokrotniał się. Rósł i rósł do momentu, gdy obiegł całe, wojewodzińsko-senatorskie, gremium.    - Wasze niedowierzanie rozumiem, a przerażenie jest jak najbardziej na miejscu - słowa Jezusa wzniosły się ponad owo zwielokrotnienie. - To właśnie grozi waszemu imperium i jego przyszłym pokoleniom w ciągu nadchodzących dwustu lat. Wasi wrogowie zjednoczą się przeciw wam, niwecząc wszystko, co zbudowaliście.     Ciszy, która zaległa po tych słowach, nie miał odwagi przerwać nawet sam Jeremi Wiśniowiecki. WszechWiedzący powtórnie obrócił się ku niemu.    - Jeśli do tego dojdzie, będzie to częściowo twoja wina... Cdn.      Voorhout, 2 Grudnia 2024
    • Niepokoi mnie chmura szarańczy.   Przeraża, gdy przybiera matematyczne formy. Są zaczerpnięte z gwiazd. Efekt potęgują zagadki…   Na domiar nawiedza mnie fatalna myśl : „ Szarańcze to komórki inteligentnej istoty.”  
    • @Ewelina Ostrożnie, zawsze miałem słabość do pirotechniki.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @aff ;) tę z parafiny czy z kręgosłupa? ;) Oj, ciężko...:) Dzięki, również      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...