Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Runęły z drzewa liście 

Powlekły w zimne gabinety

Korytem ulic dwie sylwetki 

W szarudze jesiennego deszczu ..

 

Wrzasnęły nagle drzewa liśćmi

Zabójcza cisza w ich krwiobiegu

Szedł silny lecz jakby się słaniając 

Malutką rączkę ściskał w ręku 

 

Potem szpitale pod soplem szklanym

Nogi jak z lodu zlodowaciałe 

Aniołów bez skrzydeł wzruszanie ramion

A wszystko daleko, zza grubej ściany 

 

Potem dzwonu odgłos za mały

Kamienne krzyże, pod łóżkiem kapcie   

W śmietniku szalik ten chropowaty

I brak i ból i płacz 

I ból i brak i skowyt

I noc i ciemność 

Ciemności zgroza

Pod drzwiami 

 

Pies znieruchomiały

Jakby wypchany 
 

 

Opublikowano

@tomass77 Takie tragiczne wydarzenie najpierw z wielką mocą uderza i powala z nóg, zatrzymując świat i czas - czasem na bardzo długo... Tą fazę chyba opisujesz. Jednak po niej może zacząc powoli powracać siła i wola życia, pozwalająca powstać i iść dalej. Może. Bo miłość pozostaje. Poruszający treścią i intensywny w wyrazie wiersz. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma To mocny, cielesny, ironiczny manifest o relacjach skażonych dopaminową przyjemnością i brakiem bliskości. Brzydota tu służy prawdzie – to tekst z pogranicza poezji performatywnej i społecznej. Pozdrawiam:)
    • @Roma   Oleńko. Wow, ależ to celna i ostra diagnoza! Zestawienie biologii z psychologią ("gorzko od śliny", "dopaminają") jest genialne. Wiersz rewelacyjnie operuje brutalną metaforą, aby opisać plotkarstwo i zawiść. Mocne, skondensowane wersy tną jak żyletka.   przyłączam się do klimatu. ekstra mocny. made in Roma.
    • @Migrena dziękuję Jacku :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak :) @huzarc na tym, żeby to wybrzmiało, najbardziej mi zależało. Dziękuję :) @MIROSŁAW C. To ja dziękuję, bardzo :) @Waldemar_Talar_Talar bardzo mi miło, dziękuję :) @Berenika97 Bereniko, bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za tak wnikliwy i pełen otwartości i zrozumienia komentarz :) To całe "lubić z tobą" poprzedzone "i dlatego mówię" nawiązuję do piosenki zespołu Akurat. Jakoś wtedy i mi towarzyszyła cały dzień :) Trochę się bałam formy litanijnej tego wiersza, ale skoro całkiem dobrze się czyta, to odetchnęłam z ulgą. Pozdrawiam Was serdecznie :)
    • jest gorzko od śliny co z ust twoich spływa i gorzko i jeszcze   spluń bardziej na finał wyciumkaj do sucha języczek z uwagi i znów kogoś opluj na plecy z oddali   i niech się odwróci i niech się spuszczają (tak tylko dochodzą tak dopaminają)   nawódniaj i winiej im dalej tym lepiej?   niech chociaż przez chwilę półsłodko poklepie
    • @iwonaroma   krótko, celnie i prosto w serce! Cudownie, że ta intuicja nie potrzebuje znawców. Znakomity tekst :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...