Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

warszawa, rozmazana kostka pod nagą stopą,
werbel, pijana orkiestra. trzecia w nocy.
późny wieczór. wiosenne wieczory to jazz
na skórze, który lepi się, tulisz ciało.

starówka nocą pełna jest kloszardów,
złożeni jak parasole, przy pustych stolikach.
zaśpiewaj, posłucham jak starówka usypia
bezdomnych, ukrytych w cieniu parasolek

dotyk stopy o kostkę nie powoduję dźwięku,
cicho nucisz, grają kołysanki, wszystko pasuje.
jestem wolny, tak na chwilę. stoję, chłodny posąg,
pomacham panu z papierosem, panom na pomniku.

powoli rosa krzepnie na ramieniu, wbija się
jak komar i wysysa ciepło. wystarczy, że pocałujesz,
wystarczy już.


Wiersz przeniesiony do działu Poezja - Forum dla początkujących poetów.

MODERATOR

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...