Z cyklu: Zamyślenia plażowe (głębokie)

[Father Punguenty]

 .....bo nie o to przecież chodzi
Jak tam komu, coś wychodzi.
Rzecz, by w smrodowisku dnia,
Nie zaśmierdzieć się do cna.

[obywatel]

trochę o zapaszkach :))) 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Father Punguenty]

...ale nie miałem na myśli zapachów dosłownych

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdrawiam

[obywatel]

@Father Punguenty ha ha ha :) nie odoranty to pewnie alegorię kosmosu (mechanika kwantowa), jeśli nie węch to pewnie smak czyli olejek do potraw :)
 

[Father Punguenty]

Nie.

Zachować uczucia wyższe, bo i tak cala reszta funta klaków warta...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[obywatel]

@Father Punguenty no tak roślinki też czują jak udowodniono, z całą przyrodą (cała reszta?) :)

tylko, że ta reszta nie cała, to też ludzie z chęcią taką samą jak podejrzewam - chcący zachować ten przywilej :) ja - nie mam uczuć wyższych i w związku z powyższym nie zaśmierdzę się :)
 

[Father Punguenty]

....właśnie odwrotnie. 

Miej, a nigdy to nie nastąpi. 

[obywatel]

@Father Punguenty Więcej to by było jak w kawale; siedzą dwie muchy na kale, jedna się spierdziała, druga - no wiesz tak przy jedzeniu?!

[Father Punguenty]

...A fe

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[obywatel]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

przecież to czytelnicy mieli się zgorszyć :)))))))