Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Wsadź sobie igły w uszy i twojemu synowi, a wtedy utracicie całkowicie słuch i na własnej skórze odczujecie - co to jest prawdziwa zaradność życiowa, jako osoba słyszącą jesteś wobec mnie antypatyczna, nietolerancyjna i złośliwa - w porównaniu ze mną jesteś taka malutka jak igła lub paluszek u mojej prawej stopy, zapewniam cię: po trzech dniach ty i twój syn bylibyście w grobie jako osoby samodzielne, niestety: z doświadczenie wiem, iż uciekłabyś do rodziców, przyjaciół i znajomych, także: wyciągałabyś kasę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Opieki Pomocy Społecznej i a ja musiałbym pracować, aby ciebie i twojego syna utrzymywać, słaba, bardzo słaba jesteś i do tego jeszcze kłamiesz w żywe oczy - podaj własne imię i nazwisko - tożsamość i pokaż prawdziwą twarz - również z profilu, a nie tylko czoło, nos i pusty wzrok.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Z własnego wieku zostałbyś trzyletnim dzieckiem i musiałabyś od samego początku uczyć się mowy, wszystkie twoje doświadczenia życiowe, przeczytane książki i doświadczenia zawodowe -  na marne, inaczej: do kosza, tak: nie byłabyś wtedy osobą zdolną do samodzielnej egzystencji i kto wtedy kupi ci aparaty słuchowe i kto będzie ciebie utrzymywał? Prawie trzydziestoletnia dziewczyna z umysłem trzylatki, no, nie wiem: dadzą ci opiekuna socjalnego z Opieki Pomocy Społecznej lub wsadzą do szpitala psychiatrycznego, jeśli nie posiadasz żadnej rodziny - zostaniesz poddana cichej eutanazji i będą mieli z głowy kolejną osobę na własnym utrzymaniu... Naprawdę nie masz wyobraźni czy po prostu udajesz głupią?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

I tu właśnie stosujesz metodę cichej sugestii - taką okrągłą, pośrednią presję, aby na mnie wpłynąć, mówiłem już: jestem odporny na jakiekolwiek nadprogowe psychomanipulacje, oczywiście: na emeryturze nadal będę uprawiał seks, jeśli chodzi o sztukę - możesz iść do Akademii Sztuk Pięknych, tylko: musisz mieć ogromną odwagę - tam nagość jest powszechna dla studentów w celu tworzenia rzeźb i obrazów, seks - też i nie ma tam sztywnych stosunków jak w epoce wiktoriańskiej lub w dzisiejszej Polsce - z jednej strony mamy kaftan cielesny, a z drugiej - niewybredne żarty seksualne - czyż to nie jest hipokryzja? Przecież Umysł w ten sposób mówi czego pragnie Ciało, ale Dusza zabrania - czyż to nie jest dualizm psychofizyczny i psychosomatyczny? 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Pójdę, pod warunkiem: 700 zł za godzinę, a na Akademii Sztuki Pięknych - przejdę do historii i rzeźby i obrazy z moim ciałem w przyszłości będą sprzedawane na międzynarodowych aukcjach - taka jest różnica między wolnym rynkiem i systemem państwowym, pierwszy to ulotność, natomiast: drugi - trwałość, poza tym: Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest zbliżone do Akademii Sztuk Pięknych, jednak: jest finansowany przez samorząd warszawski, de facto: Rafała Trzaskowskiego i odmówili mi tam pracy - odesłali do Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, dodam: Bronisław Komorowski jako prezydent III RP odesłał mnie do Powiatowego Urzędu Pracy, Hanna Gronkiewicz-Waltz - wyrzuciła mnie na warszawską kostkę brukową i Polski Związek Głuchych - też mi nie pomógł, pomogła mi tylko i wyłącznie jedna osoba funkcjonująca w systemie - socjalna (ukończyła także politologię) - Małgorzata Przybysz i dziewczyny z Wiktorskiej - z Wydziału Zasobów Lokalowych, acha, kiedyś należałem do Polskiej Partii Narodowej, najbardziej tolerancyjny jest Mateusz Morawiecki - własne wybory podejmuję na podstawie doświadczeń, nigdy: pod wpływem propagandy, teraz: kolorowych snów i marzeń.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Jeśli już, to: umowa o pracę na czas określony, potem: nieokreślony, umowa o dzieło lub umowa na zlecenie - czarno na białym, widzisz, takich ludzi jak ja trudno wykorzystywać, słowem: niektórzy mają doświadczenia zawodowe i pracodawcy takich ludzi nie cierpią, miłego dnia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię myśleć i rozwiązywać.  Planować i dociekać.  Od bezsensownej piłki,  wolę mecz curlingu czy snookera.  Partię zaciętego tenisa.  Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię, skąpany w świeżej ciszy dzień. Samotny spacer,  wśród nagich, wichrowych szczytów. Odseparowanie od poznania ludzkiego myśli. Odpoczynek na leśnym zboczu  z widokiem na stada rozciągnięte,  wśród pastwisk.  Dorodne konie, jaki i kozy.  Nie patrz.  Nie dotykaj.  Nie krzywdź.  Ja się cofam i kurczę przed ludzkim dotykiem, jak listki bezbronnej mimozy.  Nie polubisz mnie. Bo ja obcuję ze starymi bóstwami i demonami Chodzę ścieżkami umarłych  poza ziemskimi eonami.  Dzięki składam Matce Mokoszy  a krew z mych ran spływa do ust,  śpiącego pod ziemią Welesa. Ty potrzebujesz oparcia w męskiej skale, której wichry i tajfuny losu nie straszne.  Na cóż Ci oblicze marsowe i milczenie złote, ociosanego surowo czasem okrutnym, porośniętego mchem i bluszczem dzikim, posągu o kamiennym spojrzeniu i sercu. Porzuconego na pastwę wściekłych biesów. Zimnego i na żale  i na płacze dźwiękochłonnego.  Dorosłem, by osiąść w swej oddalonej od blasków dusz samotni.  Przeczekam miłość i śmierć,  jak wiekuiste, wieczne dęby.  Nie ma na mój żywot kosy,  dość sprawnej i ostrej. Czemu tak patrzysz na mnie  góro śnieżna i samotna? Nie widziałaś nigdy duszy utraconej?  Ześlij lawinę.  Któż będzie szukał posągu  w przepaść strąconego.
    • @Berenika97 Twój wiersz dotyka cierpienia tak samo, jak czyni to Księga Hioba - od środka, przez mrok, przez pytanie „dlaczego?”, które brzmi w człowieku bardziej niż odpowiedzi. Ale warto pamiętać, że w samej historii Hioba to nie Bóg był sprawcą jego nieszczęść. To Szatan twierdził, że człowiek kocha Boga tylko wtedy, gdy wszystko mu sprzyja. Bóg jedynie dopuścił próbę - bo wierzył w serce Hioba bardziej, niż Szatan wierzył w ludzką słabość. Hiob nie wiedział, co dzieje się „za kulisami”. Nie znał przyczyny swojego bólu. A mimo to nie złorzeczył. Powiedział tylko: „Bóg dał - Bóg wziął.” Słowa, które rodzą się z pokory, a nie z oskarżenia. Dziś ludzie często widzą świat odwrotnie: gdy im się poszczęści  mówią o "diabelskie szczęście miałem" gdy ich spotka nieszczęście  mówią „kara Boska”. Szczęście przypisują złu, a ból - Bogu.   A przecież Księga Hioba jasno odsłania, jak niewłaściwa jest taka logika. I właśnie dlatego Twój wiersz tak dobrze koresponduje z tamtą opowieścią: wchodzi w tę samą przestrzeń pytań, w której człowiek próbuje uchwycić sens, którego nie widać - a jednak, mimo ciemności, nie wypuszcza z dłoni światła. Ojej, ale się rozgadałam, sorry.
    • @Laura Alszer   Lauro.   to jest cudny, sensoryczny wiersz.   wyraża intensywne wrażenie luksusu i blasku, które prowadzi do głębokiego, niemal kosmicznego przeżycia.   buduje napięcie od chłodnej, ekskluzywnej obserwacji do gorącej, spełnionej bliskości w ostatniej strofie.   bardzo, bardzo, bardzo..... podoba mi się .  
    • @Migrena Ano właśnie. Otóż to. Więc gardłujmy się lepiej dalej i pogarszajmy stosunki z naszymi sprzymierzeńcami. To nas od Rosji uratuje. No i zamiatajmy przy okazji wykroczenia naszych współbraci pod dywan. Brawo   A w wersji hard. Podczas wojny niejeden polski szubrawiec wzbogacił się na żydowskim nieszczęściu. Po wojnie Polacy sobie nawzajem uczynili piekło. A i dzisiaj w niektórych kręgach szerzy się antysemityzm a nawet faszyzm.     Mimo wszystko jest to piękny kraj i żyją w nim w większości wspaniali ludzie. Tylko że w innych krajach jest tak samo.
    • Twoja krew  Morze wspomnień    Twoje ciało  Zaproszenie do tańca    Twój ból  Tak szybko świta    Twój krzyk  Ulice nocą nigdy nie są puste    Bez ciebie...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...