Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dożywotni wyrok


Rekomendowane odpowiedzi

Dożywotni wyrok 
Na życie 
Każdy niewinny
(ile osób tak mówi - nawet nie zliczę)

 

Kara to niełatwa 
Jak coś się nie psuje
To wszystko się gmatwa 
I tak w kółko

 

Zamknięci w celi 
Własnych ograniczeń 
Nie mamy nadziei 
Na odzyskanie wolności 

 

Więźniowie ciała
I umysłu
Bez żadnego pomysłu
Na ucieczkę 

 

Pogodzeni z losem
Czekamy 
Bo z każdym oddechem
Zbliża się koniec odsiadki

 

Nasze ciała
Wyniosą następni więźniowie
A świat będzie milczał
Nikomu o nas nie powie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Już nie, moje słowo po Twoim ją zakłóca.
    • Jam nocna tafla! – Pała odbicie Czaru kosmosu, Zrodzon przez Boga przed laty z chaosu. Będę Ci wiedzą o cnym kosmicie, Który brnie cicho – hen – po orbicie!
    • Co zrobić, gdy się pogubiłem? Gdy ból rozdziera mnie na pół, a myśli krążą w ciemnej ciszy, jakbym gubił w sobie grunt.   Nie umiem już wstać, a każdy poranek jest ciężarem. Jedzenie nie ma smaku, łzy są gorzkie, aż bolą.   Serce tłucze się w klatce, wina ściska je jak imadło. To ja, tylko ja – nikt mi nie kazał tego zrobić.   Czuję, jak zimno mnie ogarnia, chcę zniknąć przed światem, chcę się schować, zapomnieć o wszystkim.   I choć wiem, że muszę walczyć, szukam w sobie choćby iskry, odrobiny siły, by to poczuć, by uwierzyć, że dam radę.   Bo Franek. Bo Ty. Bo gdzieś tam w tej ciszy czeka coś więcej niż pustka. Szukam siebie. Szukam siły. Ale czy jest jeszcze nadzieja?
    • Jest też druga strona medalu. Internet (a w szczególności tzw. media społecznościowe) obnaża z całą bezwzględnością powszechną mizerię umysłów współczesnego człowieczeństwa. Wydaje mi się, że nawet w jakiś sposób ją pogłębia i działania te mogą być przez pewne ośrodki sterowane dla osiągnięcia konkretnych celów. Na przykład, ponoć TikTok (nie używam) ma wersję dla tzw Świata Zachodniego i jest to ciągłe pasmo nieustającej głupawki oraz wersję azjatycką, na której można znaleźć wiele wartościowych materiałów z wielu dziedzin szeroko pojętej nauki i techniki. Są kraje, w których jest zakaz albo częściowe ograniczenia używania tej platformy przez określone służby (ze względów bezpieczeństwa), ale też mówi się coraz głośniej o uzależnianiu się od niej dzieci.   Pozdrawiam
    • Jesteś księżycem, mój miły, a ja oceanem: Przypływ nadziei wznosi się w mej piersi wysoko I skrywa skały życiowych rozterek głęboko Gdy z bliska śmieją się do mnie twe oczy kochane. Lecz gdy twej twarzy widzieć nie jest mi dane, Fala opada i skały ponure obnaża,  A widok tego mrocznego wybrzeża przeraża. Jesteś księżycem, mój miły, a ja oceanem.   Czy ktoś z panów widział takie wybrzeże? I Ella: You are the moon, dear love, and I the sea: The tide of hope swells high within my breast, And hides the rough dark rocks of life's unrest When your fond eyes smile near in perigee. But when that loving face is turned from me, Low falls the tide, and the grim rocks appear, And earth's dim coast-line seems a thing to fear. You are the moon, dear one, and I the sea.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...