Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

***

 

o poranku

słonce leniwie się do pracy budzi 

promieniami wszystkich obłaskawia 

liście po kamiennym bruku pędzone przez wiatr

w rogu ulicy się przekomarzają  

mknie tramwaj środkiem ulicy 

kołami o stalowe szyny hałaśliwie tłucze   

jak kogut dumnie miasto ze snu budzi 

lampy pomału gasną i razem z ciemnością

w szpary domów z cegły się wciskają

przed  światłem pośpiesznie umykają 

horyzont  barw i kształtów nabiera obficie

się stara by go podziwiać się nim zachwycać

kwiaty na nowo się na świat otwierają 

pszczółki pracusie nowe życie zapylają 

ptaki w pióra przyozdobione

początek nowego dnia ogłaszają 

 

i tylko mleczarz

co butelki z mlekiem każdego dnia o tej porze pod drzwi stawia

mechanicznie na pełne wymienia do koszyka puste wkłada

 

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

    

 

  

Edytowane przez Krzysztof2022 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski sam sobie zmieniłem i dla siebie teraz mnie bynajmniej bardziej się podoba Polska to taka trudna języka tym bardziej że jak się złapie myśl napisze kilka zwrotek i je wystawi to radość trwa jedną sekundę bo w drugiej już wszystko by się zmieniło i tak na okrągło @Annna2 a jednak zmieniłem bo od początku nie czułem tej drugiej zwrotki ale potrzebowałem motywacji.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dziękuję.     W marcu bodajże była taka sytuacja. Duże osiedle. Pierwsze naprawdę ciepłe promienie. Duże stado gołębi nerwowo przebierające nóżkami. Tyle ludzi. Tyle zwierząt. Które nadają życia zamkniętym betonowym ścianom.  I jedna pani umarła. Pusty pojemnik pod drzewem.   Wtedy dopiero można było ją zobaczyć w tym momencie.   Lublę jak każdy mieć ostatnie zdanie. Uprzejmie proszę o ignorancję pod komentarzem  Dziękuję. Miłego dnia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • @MIROSŁAW C. Ten tekst dotyka prawdy, którą zna się z bliska albo wcale. Nie znam lepszej metafory dla uzależnienia niż „szklana skała” - i nie znam lepszego opisu tego przebudzenia, które nie zawsze przychodzi z wybawieniem. Poruszył mnie ten wiersz bardzo - może dlatego, że i ja mam swoje ciche wspomnienia, ludzi, którzy zostali po jednej stronie butelki... i takich, którzy z niej wyszli, choć wydawało się, że nie dadzą rady. Piękne, bolesne. Prawdziwe.
    • W twoich oczach dostrzegam  twój świat Zawiera on uczucia i szczęście Pragnę być częścią  tego świata Ja i dama spoglądamy  na świat naszymi zmysłami Czarujący wieczór pełen namiętności Świat oczami jest piękny , gdy widzimy w nim miłość Cztery oczy i dwa serca , miłość przychodzi do życia Niech dla nas zabrzmi tango Potańczymy w rytmie miłości oraz naszego istnienia W spojrzeniach odkryliśmy naszą miłość Czas miłości pozostaje nieodkryty Spacerowanie także jest jeszcze niepoznane                                                                                                                         Lovej. 2025-07-19                Inspiracje . Pierwsze spojrzenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...