Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ależ przewrotny ten wiersz! Bo z jednej strony nadmierna pokora, a z drugiej gloryfikacja chwili, kiedy twórca czuje wiatr w żaglach. Tak to postrzegam. W ogóle postrzegam Twój wiersz bardzo osobiście, bo właśnie takie stany miewam. Jak dłuższy czas głowa nie rodzi wierszy, to nawet pół słowa z siebie nie wykrzeszę, a jak już się odblokuje, to zawsze przynajmniej dwa teksty machnę ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję i cieszę się, że ,mnie rozumiesz :) Ach, my twórcy tacy pełni jesteśmy sprzeczności ;) ja sama czasem nie rozumiem o co mi chodzi i jaki tak naprawdę jest mój stosunek do tego co piszę... te momenty blokady strasznie mieszają w głowie, za każdym razem boje się, że "to już nie wróci", a jednak wraca :D dobrego dnia!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo mnie cieszy, że możesz się z moim wierszem utożsamić, czasem trudno pozbierać myśli, tak jak piszesz, tworzenie wiąże się z większym lub mniejszym nieładem, tak to już jest.... pozdrawiam Cię serdecznie :)

Opublikowano

@kwintesencja

Rozumiem o czym piszesz.

Jednak u mnie jest zupełnie inaczej. Moją motywacją jest przekazać za pomocą wiersza jakieś przesłanie w możliwie jak najlepszej formie, dlatego zależy mi, by jak najwięcej osób przeczytało i skomentowało. A że w głowie mam wiele myśli, którymi się chętnie podzielę to pomysłów na teksty mi nie brak.

A jak wyjdzie?

Przecież to takie subiektywne, jednemu podoba się to, a drugiemu tamto.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję, zdaję sobie sprawę, że gdybym podchodziła do tego tematu tak całkiem na serio, to mógłby wyjść z tego sztuczny i patetyczny tekst wychwalający wenę... cieszę się, że tekst Ci się podoba, serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dobrego dnia!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to wspaniale, że masz "studnię pomysłów", z której możesz czerpać :) a co do odbioru poezji, to masz rację, to bardzo subiektywna kwestia, piszmy dopóki jest w nas ta potrzeba, a oby była zawsze!

Dziękuję, że podzieliłeś się swoją perspektywą, pozdrawiam Cię serdecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...