Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Haust kamienia


Rekomendowane odpowiedzi

Podczas wczorajszego spotkania

z wiecznością

nabawiłam się samotności.

Poczułam w sobie wszędobylską noc,

której tak boleśnie brakuje światła

spadających gwiazd.

 

Nie, nie mogę przyzwyczaić się

do tutejszych wędrówek

w stronę tego muru, poza którym

nie istnieje powietrze, ani jeden haust kamienia.

Rozproszona na skrawki

zbędnych przejaskrawień,

oddana smutkowi, który jak zwykle

szuka sensu, owijam się

w znoszoną mgłę,

doszukuję się istnienia tam, gdzie

skonały wszystkie jabłonie,

przebrzmiała ostatnia słona modlitwa.

 

A kiedy już pomalujesz na czerwono

swoje niebo, kiedy rozbłyśnie w tobie

ostatnie wzgórze - staniemy na straży

ostatniego człowieka, ostatniej

w tym sercu litości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...