Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zabarwiona cichymi dźwiękami

wypatruję gołębia na horyzoncie -

myśli bez prostych znaków

z kropkami zamiast treści -

o zrozumienie błagające

 

słuch wyostrzam - czy nie szumi nic

choćby z oddali 

spojrzenie poszerzam jak kora szorstkie -

jesteś daleko 

niby prądy morskie odpływasz... 

i listu od ciebie wciąż nie mam 

a gwiazd na niebie tysiące - 

w każdą noc miłością jaśnieją 

rozgrzewając pęczniejący ogień 

 

 

 

Opublikowano

@Ewelina Tyle lat minęło a tutaj nadal nie widzę tych gwiazd. Tutaj gdzie jestem można je policzyć na palcach, ale tam gdzie kiedyś mieszkałem było inaczej. Bardzo tęsknię za tą czarną nocą i pstrokatym nieboskłonem. Nie wiesz póki nie stracisz :-)

Wiersz bardzo ładny, zmysłowy i tęskny. Pozdrawiam serdecznie :-)

Opublikowano

@Tectosmith ach, mam nadzieję, że zawsze będę mogła to niebo oglądać, bo ono takie piękne :)

Moja dusza tęskniła chyba od zawsze. Sama nie wiem czemu tak bardzo i czasem nawet nie wiem za czym. Próbuję więc tej tęsknocie nadać kształt w wierszach. Obawiam się że jest bez granic. 

Pozdrawiam serdecznie życząc powrotu pod gwieździste niebo :)

Opublikowano

@Tectosmith @Ewelina Macie oboje rację. Co mnie skłoniło do pisania? Romantyzm, który uwielbiam? No, może trochę ale tak naprawdę ono, czyli niebo. Nocne niebo, nieprześwietlone latarniami, gdzie gołym okiem od razu widać np. Wielki wóz. U mnie na wsi, gdzie się wychowałem, jest takie właśnie niebo nawet dzisiaj. Nic się nie zmieniło. No ale cóż, nie bez powodu słowo gwiazdy rymuje się z romantyzm. :-)

 

PS: ...a tęsknoty w gwiazdach całe mnóstwo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A jednak żeby żyć pełnią życia, potrzeba odwagi, zarówno w stosunku do przeszłości (rachunek sumienia) jak i przyszłości (właśnie należy się wychylać, a nie pozostawać w krzakach). Inaczej, zamiast być w jakimś miejscu drogi (dokądkolwiek) pozostawalibyśmy w martwym  punkcie.
    • @Jacek_Suchowicz Nie mam pewności, ale może w szukaniu Boga i w błądzeniu, gdy chce się odkryć prawdę, jest więcej wiary i tworzy się głębsza relacja niż w nawykowej rytualizacji. W końcu podmiot liryczny chce czegoś żywego i autentycznego.   Dotkliwa jest za to jego samotność, bo chrześcijańska koncepcja miłości bliźniego wpisuje się w niepodważalne stwierdzenie, że człowiek jest istotą społeczną. Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty. Na marginesie - dotyczy to każdej religii, jako zjawiska grupowego. Za to wiara jest jednostkowa - czy z tej perspektywy idea prywatnego kościoła nie jest całkowitym nonsensem?  
    • Dziś urodzaj na modlitwy. Zazwyczaj unikam oceniania tekstów typowo religijnych pod kątem czysto poetyckim, tak jak nie dyskutuje się o walorach artystycznych modlitw, pieśni, litanii, choć niektóre bywają wybitne także pod względem środków wyrazu. Ale modlitwa ma charakter performatywny, dzieje się w niej coś ważnego między wypowiadającym  ją a adresatem Nie mamy tu  już reprezentacji w postaci podmiotu lirycznego  lecz wkraczamy w obszar, gdzie słowo nie tylko modeluje rzeczywistość, ale jest jej integralną częścią. Doceniam odwagę i szczerość tego wiersza, ale całkowicie w oderwaniu od kryteriów ars poetica, które tutaj są zupełnie nieadekwatne.  
    • Staram się nie komentować modlitw, bo w ogóle nie oceniam ich w kategoriach estetyczno-artystycznych. Ciężko odnosić się do czyjejś nagości w utworze, a nie podejmę się przez dyskrecję wyrokować czy mam do czynienia z prawdziwą intymnością, czy z kreacją poetycką. Sugeruję jedynie pisownię Zbawiciel wielką literą, bo jeśli wiersz rzeczywiście jest osobistym dialogiem osoby wierzącej z Bogiem, to wielka litera staje się oczywista jako świadectwo czci, uwielbienia, wdzięczności.
    • @Alicja_Wysocka Napisałem taką szybką odp. ad hoc. Zrobiło mi się szkoda tego licha.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...