Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

tchnienie wcisnęła

w ciasne ramy słów - 

takich karłowatych 

a wielce niepewnych 

jednak ostrych jak brzytwa 

choć dla innych - 

tępych jak nóż 

lub pustych 

bez głębi

jak wydmuszka

 

za dużo pytań 

za dużo zwątpień 

w jej treści  

pełne niejasnych rozwidleń 

 

"nieważne już 

nieważne"

 

zwinęła się w kąt 

i ciasno w kłębek 

zamknęła powieki niegładko - 

całkiem niesennie

 

 

 

Opublikowano

@Tectosmith chaos jest wrogiem ładu i porządku, czasem jest jednak niestety nieunikniony. Zresztą gdyby nie było chaosu nikt nie doceniałby porządku i nawet do niego w sposób świadomy nie dążył. Bezpieczna moc ładu nie byłaby nam znana, także ta w myślach i słowach. I chyba wiałoby nudą ;) 

 

Pozdrawiam serdecznie :) 

Opublikowano

@Ewelina Troszeczkę się z Tobą nie zgodzę bo ja nie uważam, że Chaos jest wrogiem a, że to właśnie Ład i Porządek są wrogami Chaosu :-) Dla mnie Chaos jest Kwintesencją istnienia w ogóle. To właśnie z niego i dzięki niemu wszystko powstało w takiej a nie innej formie. Zwróć uwagę na to, że myśli wcale nie są uporządkowane, że przeskakują bezustannie z tematu na temat. Dopiero nasza wola zaburza ten chaotyczny ład, kiedy próbujemy te myśli ubrać w słowa. Tak sobie teraz myślę (mogę nie mieć racji), że sen jest ciekawym przykładem chaosu myśli i pragnień.

Pozdrawiam ponownie :-)

Opublikowano

@Tectosmith  może i tak :) 

Wiesz, paradoksalnie wcale nie wiedzę niezgody między nami w tym obszarze. Myślę, że każde z nas rozpatruje ten temat z innego punktu widzenia. 

Ja z punktu widzenia ludzkości, która mniej bądź bardziej udolnie próbuje nad tym pierwotnym Chaosem zapanować. A Ty z punktu widzenia samego Chaosu, od którego wszystko się zaczęło - także dzieje ludzkości.

Tak więc ja się z Tobą jak najbardziej zgadzam w tym, co piszesz. Nie widzę sprzeczności, choć są różnice w naszych wypowiedziach. 

Z nieładem w snach też się zgadzam...bałagan w nich nie do okiełznania :) I nijak nie da się go uporządkować :)

 

Pozdrawiam nieustannie :)

Opublikowano

@Ewelina  Ależ napisałem, że nie zgadzam się tylko troszeczkę :-) Osobiście chodziło mi o to, kto jest czyim wrogiem. Fakt taki, że bez chaosu nie ma istnienia i powoli ludzie to dostrzegają, że jakkolwiek nie przycięty trawnik jest jednak niemalże tak samo martwy jak beton, że to jednak nie tak powinien ten nasz świat wyglądać.

Dziękuję za uwagę i już więcej nie marudzę :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...