Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Edi


Rekomendowane odpowiedzi

 

Po prostopadłych ulicach Łodzi
W mlaskaniu kroków, szczęku tramwajów
Małe sylwetki pchają swój wózek
Szukając własnej drogi do raju
Towar złożony z blaszanych śmieci
Pożółkłych książek nigdzie niechcianych
Dla nich skarb drogi wśród życia zamieci
Która się skończy.. i zacznie rano..
Filozof z chłopcem
W brudnych łachmanach
Łączy ich bieda - ta sama panna
Tak kochająca, tak niewidzialna.. 

 

Wśród biednych cisi bohaterowie
Na pozór kalecy, na pozór wrodzy
Uzależnieni, utykający
Okaleczeni, wymijający
Nie skarżą się, nie utyskują
Jak im przypadło żyć - tak żyją.. 

Edytowane przez tomass77 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W temacie wystawek, pamiętam jak około roku 2010 odwiedziłam miejscowość Czacz. Szło się po wsi, od gospodarstwa do gospodarstwa. Niektórzy mieszkańcy udostępniali swoje domy, inni stodoły, jeszcze inni foliaki w których wcześniej uprawiali pomidory i w tych to "pomieszczeniach" sprzedawali: meble, sztućce, książki, obrazy, sprzęt sportowy... i wiele, wiele innych, często dziwacznych, a przede wszystkim używanych przedmiotów. Znalazłam w necie filmik sprzed dwóch lat, na temat wspomnianego tutaj miejsca. Skoro Czacz funkcjonuje już tak długo, znaczy się - jest na taki towar popyt :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...