Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O C40 z przymrużeniem oka


Rekomendowane odpowiedzi

      Wybuchła zatem medialna wrzawa,

Iż w diecie robaczanej przodować ma Warszawa,

Przenigdy zacofana lecz zawsze postępowa,

Szaleństwom C40 usłużnie posłuszna,

 

Że surowo ograniczone mięsa limity,

Na zawsze w Polsce mają zagościć,

Mięsożerców zapędy skutecznie ukrócić,

Do weganizmu opornych czym prędzej przymusić,

 

Że nasze polskie nawyki żywieniowe,

Dla bytu całej planety stanowią zagrożenie,

Zaś karkóweczki i kiełbaski na grillach skwierczące,

Podpalają o zgrozo całą atmosferę!

 

Że apetyczne steki wołowe,

Zastąpić mają ohydne zmielone świerszcze,

Że pożegnać się mamy na zawsze z nabiałem,

Zaś zastąpić go winno mleko sojowe,

 

Lecz posłuchajmy co prawi poezja,

O rzeczonych kuriozalnych niedorzecznościach,

Zaś odpowiedzi na nurtujące nas pytania,

Poszukajmy w starych polskich legendach…

 

Legendarni Wars i Sawa,

W życiu do ust tego by nie wzięli,

Byłaby to dla nich podła strawa,

Której przez gardła by nie przełknęli,

 

Zapewne wolałaby legendarna Sawa,

Ta nadobna mazowiecka dziewoja,

Zjeść upieczonego przy ognisku rosłego tura,

O brzasku dnia upolowanego przez Warsa,

 

Upolowanego pośród rozległych mazowieckich kniei,

Upieczonego w żarze wieczornych ognisk,

Sycącego z nawiązką wszystkie bez wyjątku brzuchy,

Zebranych przy ogniskach Mazowszan średniowiecznych…

 

Zaświtała w mej głowie arcyspiskowa teoria,

Iż Warszawa przenigdy by nie powstała,

Gdyby to rzeczona niedorzeczna dieta,

Zagościła niegdyś na Warsa i Sawy talerzach,

 

Bowiem gdyby to taką oto dietę obrali,

Wars i Sawa głęboko zniesmaczeni,

Zapewne w młodości z głodu by pomarli,

Nim zdążyliby małżeńskie łoże podzielić…

 

Ponoć wegańscy aktywiści mącą dzieciom w głowach,

Nie tylko w podstawówkach ale już od przedszkola,

By przenigdy nie pić krowiego mleka,

Gdyż jest ono własnością małego cielaczka,

 

Zaś rzeczonego cielaczka nie wolno okradać,

Bo pogniewa się na nas Matka Natura,

I ucierpi na tym cała planeta,

A krzywym okiem spojrzy na to wiadoma europosłanka…

 

Dieta naszych przodków,

Od pokoleń oparta była na mleku,

Przeto nie dajmy wmawiać sobie banialuków,

O szkodliwości a nikczemności dojenia krów procederu,

 

Bo choć mleczko jest cielaczka,

To niejedna poczciwa krasula,

Z pewnością chętnie by się z nami podzieliła,

Paroma wiadrami swojego cennego mleka…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie o przymuszaniu nie ma. To głos w dyskusji na temat jak wyżywić już niemal 10 miliardów ludzi. Rozumiem, że jesteś przeciwny wycinaniu Puszczy Amazońskiej pod hodowlę bydła. 

Dla wyjaśnienia, osobiście nie jestem wege i piję dużo mleka, ale połowa ludzkości głoduje.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki, popatrzę, ale staram się unikać polityki. Jeżeli odniosłem się prześmiewczo do przedmiotowego tematu to tylko z tego powodu, że tak mi się chwilowo spodobało i raczej nie chciałbym sobie zaprzątać głowy sporami politykierów bo to oni z nich żyją, nie ja ;)

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...