Świsłocz

[marekg]

nie zapisałem tego

miała skórę matki

i uśmiech ojca

wyłowiony z tłumu

 

po tamtej stronie

drzewa mają inny kolor

szumią zobojętniałym językiem

lodowatego wiatru

 

na odnalezionej rzęsie

ostatnia łza

ciało przykryte rzeką

w które ciężko uwierzyć

 

[kwintesencja]

@marekg Bardzo smutny temat, ale umiejętnie poruszony, pozdrawiam :)

[MIROSŁAW C.]

@marekg Chwyta za gardziel ! Pozdr. 

[Rafael Marius]

@marekg

To chyba o próbie sforsowania polsko-białoruskiej granicy.

Ale nawet jeśli nie to i tak ładnie napisane.

[finch]

Witaj. Bardzo dobrze ujęte. Trochę zgrzyta puenta...

 

"ciało przykryte rzeką

w które ciężko uwierzyć"

 

jeśli w rzekę trzeba uwierzyć, to  "w którą"... jeśli chodzi o ciało, to zapisałbym tak:

 

 

przykryte rzeką ciało

w które ciężko uwierzyć - lepiej (imho) brzmi. Pozdrawiam

[marekg]

@kwintesencja dziękuję

@Rafael Marius niestety temat aktualny

@finch Dziękuję za komentarz . Zastanawiam się nad zamianą -rzeką z ciało.

                  Pozdrawiam serdecznie