Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

le superflu, chose
tres necessaire

Voltaire


Oblekam się złudnym blaskiem,
co jest iskrą niewartą piasku,
ginącą jak motyl po chwili
istnienia. Rozbiegane po łąkach
nago-zielonych myśli tętent
iskier tych pustych przyspieszają.
Czerwone zapalone w nich słońce
ułudy, rozchyla ciepło jak z warg
Po cóż mi te cisze niepoświęcone,
jasnością mylną ciemne?

W tej toni, w tej rzece fantazji,
którą samotność tka wieczorami
nie ma kształtów, imion dojrzałych.
Więc po co mi te iskry, budzące się
zawsze, gdy świt nowy wstaje
i trzeba w nową drogę wyruszyć
i przez nie dom opuszczać z żalem?

_________

le superflu, chose tres necessaire
- rzeczy zbędne, to rzeczy bardzo potrzebne

Opublikowano

rymy rzeczywiscie przypadkowe, jak zreszta cala forma. to specyficzny wiersz, pisany moja niewprawna w poezji reka...nie wiem czy sie moze podobac dlatego tu jest. zapraszam, o ile mozna sie mierzyc z moimi wierszami...

Opublikowano

Pani Irmo!
Cieszę się, że taki "przypadkowy" wiersz mogłem przeczytać. Ciepło płynące z tego wiersza i przeplatana w nim - za czymś - nostalgia działają mocno na czytającego. Przynajmniej na mnie.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Podoba mi się, że tekst płynie, przy czym na pewno nie płynie na dno. Konsekwencja w rytmie nie pozwala mu tonąć. Coś tu iskrzy... No i ciekawe motto. Pozwolę sobie wskazać powtórzenie 'nowego' w 5. i 6. wersie drugiej strofy. Chyba że to celowy zabieg. Pozdrawiam serdecznie. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...