Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

e-miłość


Rekomendowane odpowiedzi

  • Somalija zmienił(a) tytuł na e-miłość

@Somalija Raczej bardzo osobisty tekst, przynajmniej tak go widzę i chyba kompletnie dla mnie niezrozumiały. Jednak na próbę pokusiłem się o rymowaną "interpretację" ;) 

 

Gdy rzeczywiście: przyszliście, poszliście

Bajdurząc bez smaku, do tego mgliście

Mnie pozostają marzeń kiście:

Wzloty cieni wśród e-przestrzeni

Utrwalę je rymem, co nic nie zmieni...

 

 

 

 

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bez przesady, ale jeśli choć częściowo odnosi się ta "interpretacja" do wrażeń które chciałaś wyrazić to duży nasz sukces bo twórca złapał kontakt z odbiorcą, czy jak to powiedzieć? :) A jeżeli się nie odnosi, to też nie jest niczym złym przecież, bo powiedzieć tylko, że jest do bani coś, czego nawet nie spróbowaliśmy zrozumieć, jest żadną sztuką. Każdy głupi to potrafi... Np: 

Emce kwadrat? - co za wariat!

Spłacać kwadrat - to mój szariat!

Tak rozumnym czemu muszę cierpieć wszelkie tu katusze?

No nie ważne, bo chyba znów zaczynam bredzić... ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bez przesady, żadnego "obrabiania" tu nie było,...  Owszem, prześwirowałem z tymi głupimi żartami, za co szczerze przepraszam i fajnie, że Somalija ma tu towarzysza który w takim przypadku  zareaguje w stosowny sposób, jednak ta uwaga sprawiła mi przykrość (czy moje uczucia się nie liczą?;):

" Ale mam pomysł, masz telefon? Bo ja mam," prawie z krzesła spadłem, masz gadkę, podryw roku.

Pozwolę sobie tajemniczo odpowiedzieć na nią słowami z poniższego nagrania: niech każdy to robi po swojemu ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

P.S. To tylko ostatni mój głupi żart w tym wątku, proszę nie aktywować wyższego poziomu wsparcia ;)

 

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija

   To "rz" jest w moim rz e-czywistym

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

uśmiechu po przeczytaniu Twojego wiersza , więc zaja-"rz"-yłaś dobrze . Uśmiecha mnie też świadomość, że u Ciebie wszystko jest w porządku . 

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To moja Dusza czuwa   Łukasz Jasiński 
    • Poranek... mgłą owiany, dzionek słońcem zalany.   A wokoło mnie wrzesień.   Potknęłam się dziś z rana, nadepnąwszy kasztana...   Acha... nadeszła jesień!    
    • Universo*   Agnieszce C.   Poesia: silenzioso come fonte - in profondo segreto, nascosto, segreto nudo, vita: nettare - vita,   piu basso, superato, piu basso in percorsi - inferno, visto - peggiore umano, meschinita, umano   svilimento, gerarchia - niente in uno altro come pratica errato ruote - routine - morte...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (wrzesień 2024)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Kamil Olszówka    Astylistyczna i do zmiany, jako wzięta z języka potocznego, jest tylko "Trzydziestka na karku".     Miło było po raz kolejny odwiedzić Cię literacko.     Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Uśmiechnął się lekko. Określiłabym jego uśmiech jako celowo oszczędny. Chociaż przywołany zabrzmieniem mojego głosu i tegoż głosu dźwiękiem. Uznałam, że mierzy się z małym wewnętrznym konfliktem. Że opanowuje siebie, aby nie uśmiechnąć się szerzej. Naturalnie. Na co, czego byłam prawie pewna, miał ochotę. Czego, jak uznałam, chciał.    Zamiast tego, znów odwróciwszy wzrok ku przestrzeni, lekko uścisnął palce mojej dłoni.    - Gabi.    Zdobyłam się na trochę więcej odwagi, zobaczywszy odeń uśmiech i usłyszawszy swoje imię. Co prawda wypowiedziane bynajmniej miękko, ale za to w tej formie. Skąd wiedział, że to moja ulubiona?    Uniosłam się i wstałam. Po czym usiadłam obok niego, specjalnie tuż obok. Odczekawszy chwilę, w moim mniemaniu właściwie długą, oparłam powoli głowę na jego ramieniu. W milczeniu ocierając ostatnie łzy. I czekając.     Po czasie, który tym razem wydał mi się zbyt długi, poczułam, że odwraca głowę w moją stronę. I że spogląda na mnie. W jego słowach usłyszałam kolejny uśmiech; jak poprzedni, również stonowany.    - Czy to aby nie za prosto? Chyba nie chcesz, aby poszło ci to tak łatwo...       Hotel Ranweli, Waikkal, 25. Września 2024
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...