Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agorafobia _ ?


Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie - jak w codziennej szarości ludzkiego ssaka
z nadzieją na taki sam, bezbarwny dzień – wymykam się z domu.
Jeszcze mnie nie zauważyła, jeszcze życie człowieka mam
i świta mi w głowie promiennie radosna myśl, że uda się
ten jeden jedyny raz być ludzkim ssakiem.
Oczy nieustannie liczą płytki,
Rękom nakazuję: na przemian!
Nogi bezwolne – pchane tylko komórkami mózgu – chodzą.
Dzisiaj mój cel – przystanek,
Dojdę, nie dojdę, dojdę, nie dojdę, dojdę?
Jestem!– Zuch! – Wiwat Polska!
Cholernie ciężko było
Cholernie się udało
Moja muskulatura pada z zajebistego wysiłku
Moja dupa ciężka jak z ołowiu – siada na tej pieprzonej ławce!
Krogulczo opuchnięte palce dotykają obślizgłego drewna,
tak dużo ssaków na nim siadało – rzygnę!
Mordy swoje we mnie wlepiają: – widzę! widzę!
Muszę uciekać. Nienawidzę świata!
Ja nie jestem taki jak wy.
Płaz Gad Psie szczenię – to właśnie ja.
Oo! Trawa, jaka zielona. Ślicznie.


PS'Już raz mi powiedziano (właściwie dwa razy), że mój wiersz (nie ten) to nie wiersz. Niech więc ten nazwany zostanie PROZOWIERSZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...